Tradycyjnie już w drugą połowę sierpnia na Festiwal Smaku do Gruczna zjadą producenci smakołyków z wielu regionów kraju i z zagranicy.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177339" sub="Malownicze łąki przed młynem gotowe na przyjecie gości. Na fotografii z prawej - Justyna Ziemniewska przy odsłoniętych murach dawnej lodowni / Fot. Marek Wojciekiewicz">W sobotę rusza szósta edycja festiwalu, której kulminacyjnym momentem jest rozstrzygnięcie konkursów na „Smak Roku”, „Nalewkę Roku” i zmagania pszczelarzy o prawo używania w nazwie ich produktów miana „Miodu Roku”.
<!** Image 3 align=none alt="Image 177340" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">Wiele emocji wzbudza też zawsze turniej kucharzy. Ciekawostką jest to, że o te prestiżowe tytuły, konkurują ze sobą duże uznane firmy z branży spożywczej, gospodarstwa agroturystyczne i pojedyncze osoby.
- Atrakcją tegorocznego Festiwalu Smaku bezie na pewno wizyta kucharza ze słonecznej Toskanii - mówi Jarosław Pająkowski, komisarz festiwalu. - Goście dadzą, między innymi, pokaz lania czekolady.<!** reklama>
Odwiedzający sierpniową imprezę w Grucznie, oprócz degustacji wielu niezwykłych potraw, mają okazję porozmawiać z ich wytwórcami, którzy - zdarza się - dzielą się z nimi sekretami powstawania tych przysmaków.
Impreza rozpoczyna się w sobotę o godzinie 11. W zaimprowizowanej kuchni polowej w szranki staną kucharze, obok swoje kramy rozstawią producenci żywności. W tym roku swój przyjazd potwierdziło już ponad stu wystawców. Około południa rozpoczną się pokazy - Szwadron Ułanów Nadwiślańskich zademonstruje perfekcyjną musztrę, treserzy pokażą co potrafią ich psy pasterskie, a właściciele koni pociągowych dadzą pokaz ich ciężkiej pracy.
Na plenerowej scenie zaplanowano występy artystyczne. Gwiazdą wieczoru ma być zespół Sąsiedzi.
Gala tegorocznego Festiwalu Smaku, podczas której wręczone zostaną nagrody dla zwycięzców poszczególnych turniejów, rozpocznie się o godzinie 17.30. W niedzielę wędrówki między straganami uginającymi się pod ciężarem smakołyków można rozpocząć od godziny 10. Program podobny do dnia poprzedniego, na estradzie prym będzie wiodła bydgoska grupa Własny Port.
Na gości tegorocznej imprezy czeka jeszcze jedna ciekawostka. To odsłonięte kamienne mury dawnej lodowni. - O istnieniu tego pomieszczenia dowiedzieliśmy się oglądając stare fotografie - mówi Justyna Ziemniewska, mieszkająca w sąsiedztwie opiekunka zabytkowego młyna w Grucznie. - Lodownia to ulokowana głęboko w ziemi piwniczka w której możliwe było przechowywanie lodowych brył aż do letnich miesięcy.
