Szpitalny Oddział Ratunkowy Biziela przyjmuje rocznie ok. 50 tysięcy pacjentów, co oznacza, że w ciągu doby trafia do niego blisko 140 ciężko chorych osób.
- W kwietniu rozpoczniemy budowę nowego budynku, który znajdzie się między segmentami istniejących - wyjaśnia Leszek Kowalik, dyrektor do spraw administracyjno-technicznych Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. J. Biziela. - W ten sposób uzyskamy 772,7 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej pomieszczeń.
Czytaj też: Oszpecona nie mogła jeść ani mówić
Ponadto zaplanowano przebudowę istniejących pomieszczeń wykorzystywanych przez SOR, czyli dawnej izby przyjęć oraz oddziału pediatrycznego.
Prace zostaną zakończone w październiku 2018 roku. SOR szpitala Biziela będzie miał trzy łóżka intensywnej terapii.
- Planujemy również poszerzenie dojazdu dla karetek oraz budowę oddzielnego wejścia na oddział - podkreśla Leszek Kowalik i zapewnia, że szpital ma pieniądze na tę inwestycję. Wartość robót budowlanych oszacowano na ok. 4,4 mln zł, z czego 3,4 mln zł pochodzić będzie z funduszy unijnych, 600 tys. zł z budżetu Ministerstwa Zdrowia i ok. 400 tys. zł ze środków własnych szpitala. Warto dodać, że pierwsze 8 mln zł na utworzenie SOR Biziel otrzymał z unijnych funduszy w 2010 roku.
Rozbudowa oddziału ratunkowego z technicznego punktu widzenia będzie dość trudna, m.in. dlatego, że wykonawca będzie musiał dojść do placu budowy pomiędzy istniejącymi budynkami.
QUIZ: Produkt polski czy zagraniczny?
- Szpital będzie pracował normalnie. Zrobimy wszystko, by nasi pacjenci tego nie odczuli - zapewnia Leszek Kowalik. - Utrudnienia na pewno się pojawią, dlatego zakładamy, że w wyjątkowych sytuacjach wprowadzać będziemy konieczne ograniczenia.
Czytaj dalej na drugiej stronie
Szpital Uniwersytecki im. dr. Jana Biziela rozpoczyna rozbudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jest on jednym z trzech istniejących w Bydgoszczy. Za rok poprawią się warunki leczenia pacjentów.
Oddział Kliniczny Medycyny Ratunkowej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela powstał w wyniku przekształcenia izby przyjęć działającej od początku funkcjonowania placówki. Utworzenie tego oddziału spowodowało wprowadzenie systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Przeczytaj: Radiowóz policji jadący na sygnale zderzył się z autem osobowym w Fordonie
- Pierwsze pieniądze z funduszy Unii Europejskiej otrzymaliśmy w 2010 roku - mówi Leszek Kowalik, dyrektor do spraw administracyjno-technicznych szpitala im. Biziela. - Za osiem milionów złotych kupiliśmy wówczas aparaturę.
Od tego czasu pracownicy oddziału udzielają pomocy doraźnej chorym zgłaszającym się ze skierowaniem do szpitala i osobom, które wymagają stabilizacji funkcji życiowych. W SOR przeprowadza się wstępną diagnostykę i leczy przypadki nagłych zachorowań, zatruć oraz urazów u osób dorosłych. Lekarze SOR ratują też ofiary wypadków i katastrof. Oddział pełni stały, całodobowy dyżur internistyczny, chirurgiczny, neurochirurgiczny, neurologiczny, urazowy, laryngologiczny, okulistyczny oraz urologiczny. W ciągu doby oddział udziela pomocy ponad stu czterdziestu osobom.
Zobacz:
TOP 15 najdziwniejszych imion żeńskich nadawanych w Polsce w 2016 roku
SOR w obiektach Biziela zajmuje pomieszczenia na parterze w gmachu głównym szpitala. Natomiast w części podziemnej posiada własne pracownie diagnostyczne, wyposażone w wysokiej klasy aparaturę medyczną, m.in. nowoczesny tomograf komputerowy i aparaty rentgenowskie.
- Dysponujemy lądowiskiem dla śmigłowca - przypomina Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala, i podkreśla, że od roku 2008 SOR współpracuje z Katedrą i Kliniką Medycyny Ratunkowej i Katastrof CM UMK. Realizacja rozbudowy oddziału znacznie poprawi warunki, w jakich przebywają pacjenci.
W Bydgoszczy istnieją tylko trzy tego typu oddziały, które są zlokalizowane w dwóch szpitalach uniwersyteckich oraz w 10 Wojskowym Szpitalu klinicznym z Polikliniką. Najbardziej rozbudowanym oddziałem dysponuje szpital imienia Jurasza. Przypomnijmy, że ta jednostka otrzymała pieniądze na rozbudowę i modernizację całego szpitala.
Zobacz też:
Ceny paliw w regionie. Wiemy, ile zapłacimy na wiosnę!
