Duńscy lekarze ostrzegają: wegańska dieta stosowana przez dzieci może prowadzićnawet do uszkodzenia mózgu.
Sprawa stała się tak głośna, że w jednym miast zakazano podawania wegańskich potraw w publicznych stołówkach i w żłobkach.
Miejscowe media przedstawiają półtorarocznego Vilfreda, który nie wypił w swoim życiu krowiego mleka, nie zjadł mięsa, serów i jajek. Jego matka twierdzi, że weganizm nie szkodzi jej dziecku. Innego zdania są jednak medycy, ich zdaniem są wątpliwości, co do takiej diety stosowanej przez dzieci. Dodają, że może to prowadzić do osłabienia mięśni, a nawet padaczki i innych problemów mózgu.
Lekarze zwracają uwagę, że witamina B12, która występuje w produktach pochodzenia zwierzęcego odpowiada za pracę układu nerwowego. Jej brak może prowadzić do poważnych schorzeń dziecka, stąd zalecenia, wręcz bicie na alarm, by powstrzymać się z weganizmem u maluchów. Podobne zjawisko dostrzega się już również w Polsce. Stanowisko Polskiego Instytutu Żywności i Żywienia jest takie: nie zalecamy diety wegańskiej w zbiorowym żywieniu dzieci, ale nie przekreślamy jej jako takiej.