To oznacza, że w budowę zostaną zaangażowane pieniądze prywatnego inwestora . A jeśli tak, to istnieje przypuszczenie, że droga może być płatna. Ale tak nie będzie.
- Drogi ekspresowe budowane w formule partnerstwa publiczno-prawnego byłyby bezpłatne dla samochodów osobowych, tak jak jest obecnie na ekspresówkach - zapewnia Paweł Nowak z Biura Komunikacji Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. - Przykładowo ważne odcinki S6 i S10 też będą realizowane w PPP.
Droga S10 nie ma mieć poślizgu. "To priorytet"
Realizacja tych inwestycji w modelu PPP zakłada, że partner prywatny zaprojektuje i wybuduje drogi, a następnie będzie utrzymywał je przez określony czas, np. 30 lat. W zmian strona publiczna zobowiąże się do wnoszenia cyklicznej opłaty za dostępność. Szczegółowe warunki umowy zostaną wynegocjowane pomiędzy stronami.
- Cieszę się, że najważniejsza inwestycja w regionie będzie realizowana i dwa kluczowe miasta uzyskają szybkie połączenie drogowe - komentuje wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. - Od początku pełnienia funkcji wojewody zabiegałem, między innymi wraz z parlamentarzystami PiS, o to zadanie. Liczne spotkania i rozmowy przyniosły pozytywny efekt. To nasz wspólny sukces.
Ministerstwo Infrastruktury przeprowadzi szczegółowe analizy finansowe i przygotuje dokumentację do negocjacji z potencjalnymi partnerami.
S10 wyjedzie do Torunia. I potem dalej na wschód
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju informuje, że równocześnie zostaną przeprowadzone konsultacje z europejskim urzędem statystycznym „Eurostat”, aby wypracować takie struktury podziału zadań i ryzyka w inwestycjach, by zobowiązania strony publicznej nie były zaliczane do długu publicznego. Uzyskanie pozytywnej opinii „Eurostatu” jest warunkiem umożliwiającym wybór partnera i zawarcie umowy PPP.
Droga S10 znajduje się na rządowej liście inwestycji na drogach krajowych już od czasu rządów PO-PSL, ale nie znaleziono dla niej finansowania.
- Gdyby realizowano nasz program, to już w przyszłym roku ta droga byłaby budowana - uważa poseł PO Paweł Olszewski, były wiceminister infrastruktury. - To, co proponuje PiS, to utopia, bo nie ma na świecie takiej formuły finansowania budowy dróg. To także próba przykrycia faktu, że sprawy infrastrukturalne, także w kontekście programu budowy mostów, w całej północnej Polsce po prostu leżą. To działanie pod publikę przed wyborami samorządowymi.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski