Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom przeklęty, czyli jakieś fatum ciąży nad zlicytowaną nieruchomością

Grażyna Ostropolska
Niechciana lokatorka przeżyła szok, gdy w jej mieszkaniu wybito okna
Niechciana lokatorka przeżyła szok, gdy w jej mieszkaniu wybito okna Nadesłana
Pani Małgorzata czterdzieści lat mieszkała w jednorodzinnym domku w Trzcińcu i, jak pamięcią sięga, zawsze działo się w nim coś nie tak. Najpierw dom był kością niezgody w jej rodzinie, a teraz poszedł pod młotek. Razem z nią!

[break]
W listopadzie piętrowy dom, w którym pani Małgorzata przeżyła właśnie 40 lat, wystawiono na licytację. Poszedł za... 136 tysięcy złotych. Tanio, za to z balastem, czyli lokatorami.

- Mam iść pod most? - pyta pani Małgorzata. Ma 57 lat , a utratę domu okupiła depresją i półrocznym zwolnieniem lekarskim.

Mieszkała tu z matką i synem, ale nie zaznała szczęścia, bo...- Nad tym budynkiem krąży jakieś fatum. Choć dom kupił mój ojciec, bo był człowiekiem zamożnym, matka przekazała go w latach 80. notarialnie mojej przyrodniej siostrze i jej synowi- wspomina pani Małgorzata. Pamięta, że potem matka tego żałowała i próbowała akt notarialny unieważnić, bo obdarowani nie wywiązali się z obietnic, ale nie dała rady. - Zmarła w grudniu 2014 roku i aż do śmierci wszystkie umowy i opłaty za media były na jej nazwisko. Płaciła też podatki, czyli to ona utrzymywała dom, a nie

„papierowi właściciele”

którzy się domem ani matką kompletnie nie interesowali - twierdzi pani Małgorzata. Była przerażona, gdy krótko po śmierci matki usłyszała, że jej przyrodnia siostra przepisała swoją część nieruchomości na swojego syna, a że ten miał długi w banku, domem zainteresował się komornik.

„Oświadczam, że zamieszkuję i jestem zameldowana w tym domu od 40 lat” - tej treści dokument pani Małgorzata złożyła u komornika w lutym ubiegłego roku.- Prawnicy podpowiadali, że matka i ja mogłyśmy się starać o zasiedzenie, bo nawet do uznania tego „w złej wierze” wystarczy 30 lat - wspomina.

Nie starała się

o to, bo nie przewidziała, że siostra pozbawi ją domu, a siostrzeniec bez skrupułów odda nieruchomość w ręce komornika.- Wprawdzie podczas pierwszej licytacji nikt domu nie kupił, ale za to druga była skuteczna. W listopadzie, trzy dni przed licytacją, ktoś wybił mi szyby w oknach, a nowi właściciele kupili dom za... 136 tysięcy złotych. Nie kryli, że chcą to wyremontować i sprzedać - mówi pani Małgorzata. Liczyła, że nowy właściciel zaproponuje jej zastępcze mieszkanie lub zwróci się o taki lokal do gminy, ale tak się nie stało.

Kobieta wnosi do sądu o uchylenie licytacji wywodząc, że mimo iż powiadomiła komornika o tym, że budynek jest zamieszkany, ten wystawił go pod młotek jako pustostan.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy odrzuca jej zażalenie i tak to uzasadnia: „Nabywca nieruchomości nie zgłasza takich zarzutów, jakie podniesiono w zażaleniu i nie ma żadnych zastrzeżeń co do postępowania sądu w zakresie licytacji”- takie orzeczenie zapada 4 kwietnia i nabywca natychmiast zabiera się do remontu. - Ekipa wybija szyby i kawał muru w moim pokoju i wstawia inne okna - pani Małgorzata pokazuje zdjęcia sprzed kilku dni. Jest zrozpaczona, bo nie wie, co robić.

- Miał pan świadomość, że kupuje dom z lokatorami? - pytamy pana Z. - Słyszałem, że jedna osoba tam mieszka, choć w budynku brakowało okien, ogrzewania i wody. Proponowałem tej pani pomoc w znalezieniu lokalu z niskim czynszem, ale ona nie chce - tłumaczy. Zaczął remont, bo... - Dom trzeba zabezpieczyć, żeby nie było większych szkód, a ta pani ciągle robi problemy.

Ta pani nie miała żadnej umowy z poprzednim właścicielem domu. Była tam jedynie zameldowana. - Pan Z., zwycięzca licytacji

Dlaczego nie da lokatorce wypowiedzenia lub nie wystąpi o jej eksmisję?

- Ta pani nie miała żadnej umowy z byłym właścicielem, była tam jedynie zameldowana - tłumaczy. Nie wyklucza, że zamknie wodę, bo rury przeciekają. I prąd, bo ze ścian sterczą kable pod napięciem i pozyska dokument, że dom nie nadaje się do zamieszkania. Chce lokatorkę wykurzyć? - Skądże, chodzi mi o jej bezpieczeństwo - zapewnia.

Warto wiedzieć: Tanie nie popłaca

Kupując nieruchomość na komorniczej licytacji trzeba sprawdzić, czy nie jest to zakup domu z niechcianymi lokatorami, którzy nie będą mieli chęci do wyprowadzki.

Wymagać to będzie przeprowadzenia postępowania eksmisyjnego, czyli wszczęcia procesu w sądzie cywilnym. Jeśli sąd uzna, że przejętym lokatorom przysługuje prawo do lokalu socjalnego - będą oni mogli zamieszkiwać w dotychczasowym mieszkaniu do czasu udostępnienia im pomieszczenia przez gminę. Sytuacja taka może trwać wiele lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!