Zwolniony z Poradni Zdrowia Psychicznego przy ul. Stawowej 1 lekarz Jakub Woźniak, o którym pisaliśmy przed miesiącem, nie wróci do pracy. Ustalił tak z szefem poradni.
Lekarza zwolnił poprzedni dyrektor poradni Ryszard Weterle. Jako powód podał zaniżenie przez dr. Woźniaka liczby przyjętych pacjentów w sprawozdaniu. Lekarz tłumaczył, że zrobił tak, bo nadwyżki pacjentów nie przewidywał limit.
Lekarza w obronę wzięło 17 pacjentów poradni, którzy wystosowali protest przeciwko jego zwolnieniu na ręce prezydenta miasta, jako organu założycielskiego. Tymczasem 1 listopada dyrektora Ryszarda Weterle zastąpił dr Wojciech Kosmowski, który zapowiedział, że sprawę J. Woźniaka rozstrzygnie do końca listopada. Tak też się stało.
- Rozmawiałem z doktorem Woźniakiem. Obaj doszliśmy do wniosku, że jego dalsza praca w poradni nie jest już możliwa. Nie jest to kwestia konfliktu między nami, ale innych spraw. Doktor Woźniak nie upoważniał mnie do mówienia o nich - stwierdził dyrektor Wojciech Kosmowski.
Sam dr Jakub Woźniak nie chciał komentować swego odejścia z poradni przy Stawowej. Pozostaje natomiast lekarzem kliniki psychiatrii Collegium Medicum UMK przy ul. Kurpińskiego.(jar)