Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dogonią cię jak policjanci

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Strażnicy miejscy mogą doścignąć radiowozem nasze auto i kazać się zatrzymać. Mogą też żądać opuszczenia pojazdu także przez pasażerów. Wczoraj zaczęli korzystać z nowych uprawnień.

Strażnicy miejscy mogą doścignąć radiowozem nasze auto i kazać się zatrzymać. Mogą też żądać opuszczenia pojazdu także przez pasażerów. Wczoraj zaczęli korzystać z nowych uprawnień.

<!** Image 3 align=none alt="Image 187230" sub="Wczoraj strażnicy zaczęli korzystać z nowych uprawnień / Fot.: Tadeusz Pawłowski">Municypalnym trochę ułatwiono pracę. Dotychczas, żeby zatrzymać samochód do kontroli, pieszy strażnik musiał być m.in. dobrze widoczny. Teraz zatrzymywać pojazdy mechaniczne strażnicy mogą samodzielnie, machając nam przez okno swojego własnego, oznakowanego auta.

- Z radiowozu możemy zatrzymywać łamiących przepisy rowerzystów, prowadzących skutery, furmanki, a nawet jadących konno. Także pieszych - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

<!** reklama>Zatrzymanie przez municypalnych kierowcy samochodu czy motocyklisty może nastąpić jedynie wtedy, gdy złamie on zakaz ruchu. Strażnicy nie mogą żądać zatrzymania samochodu, kiedy kierowca nie zapiął pasów czy nie włączył świateł mijania. - Ustawodawca na razie nie przewidział takich uprawnień - przyznaje Bereszyński.

<!** reklama>

Warunki, jakie muszą zachować municypalni podczas zatrzymywania z samochodu są identyczne, jak policjantów. Gdy jest dobra widoczność - mogą machnąć ręką albo biało-czerwonym lizakiem. Przy kiepskiej widoczności może to być latarka lub lizak z podświetleniem. Polecenie musi być czytelne i wydane z odpowiednio bliskiej odległości.

Co po zatrzymaniu? Miejsce postoju nie może powodować zagrożenia w ruchu drogowym. Radiowóz municypalnych musi ustawić się za naszym samochodem. Strażnicy, jeśli stoimy na jezdni czy poboczu, mają obowiązek włączenia niebieskich sygnałów błyskowych.

- Jeżeli zaistnieje taka konieczność, strażnik może poprosić kierowcę albo pasażerów samochodu o opuszczenie pojazdu - zaznacza Bereszyński. Municypalni mogą - jak kiedyś - kontrolować wszystkie dokumentu uprawniające kierowcę do poruszania się autem: prawo jazdy, dowód rejestracyjny i obowiązkowe ubezpieczenie OC.

Strażnicy od wczoraj korzystają z nowych uprawnień. - Takich przypadków jest na razie niewiele - przyznają.

To niejedyne zmiany w prawach przyznanych strażnikom w ostatnim czasie. Od końca ubiegłego roku mogą bez ostrzeżenia rekwirować towar handlujących na terenie gminnym do tego nieprzeznaczonym. - Dotyczy to głównie terenów targowisk - wyjaśnia Bereszyński.

Od początku marca strażnicy cztery razy nakładali mandaty.

- Nie rekwirujemy towarów, po wystawieniu mandatu ostrzegamy, że następnym razem tak zrobimy, ale ukarani nie wracają na miejsce - mówi rzecznik. Zaznacza, że - jeśli zajdzie potrzeba zarekwirowania produktów - w komendzie jest już gotowy odpowiedni magazyn.

Co teraz może strażnik miejski

Municypalni mogą już zatrzymywać uczestników ruchu lizakiem nie wysiadając z własnego radiowozu.

Kierowców aut i motocykli tylko wtedy, gdy złamią zakaz ruchu.

Rowerzystów, kierowców skuterów, a nawet jadących konno - gdy złamią przepisy ruchu drogowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!