Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobroczynne buble?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Bydgoskie szpitale, podobnie jak wszystkie pozostałe, będą musiały znaleźć dodatkowe setki tysięcy złotych na kolejne polisy w PZU.

Bydgoskie szpitale, podobnie jak wszystkie pozostałe, będą musiały znaleźć dodatkowe setki tysięcy złotych na kolejne polisy w PZU.

<!** Image 3 align=none alt="Image 183828" sub="Szpitale muszą wydać setki tysięcy złotych na wykupienie polisy ubezpieczeniowej. Na przykład w „Juraszu” nowa składka wyniosłaby dziesięć razy więcej niż wypłata odszkodowań pacjentom
Fot.: Tymon Markowski/archiwum">

Kilka dni temu dyrektorzy kilku bydgoskich szpitali podpisali list do wojewody kujawsko-pomorskiego. Dotyczy on obowiązku dodatkowego ubezpieczenia jednostek od tzw. zdarzeń medycznych, który nałożyła na nie nowa ustawa o prawach pacjenta.

Milion na polisę

- Za taką polisę mamy zapłacić ponad 400 tysięcy złotych - wyjaśnia płk Krzysztof Kasprzak, komendant X Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką. - Do tej pory mieliśmy jedną polisę za 200 tysięcy złotych.

Ofertę dodatkowego ubezpieczenia przedstawił szpitalom tylko PZU. Spółka skarbu państwa opłaty roczne określiła na poziomie kilkuset tysięcy złotych. PZU zapowiedział również czterokrotny wzrost składek za ubezpieczenia, które już są. Szpital wojskowy za pierwszą polisę prawdopodobnie zapłaci 800, a za drugą 400 tysięcy złotych. Zatem w 2012 wyda o milion złotych więcej na ubezpieczenia. Komendant szpitala podkreśla, że nawet przy 150-milionowym kontrakcie z NFZ strata miliona złotych jest kłopotliwa.

<!** reklama>

- Dla wszystkich szpitali powiatowych, które mają budżet 20 milionów złotych, wydanie kolejnych 300 tysięcy na obowiązkowe ubezpieczenie może okazać się tragiczne - dodaje płk Krzysztof Kasprzak. - Wprowadzenie tego ubezpieczenia nie jest uzasadnione, dlatego będziemy wnioskować o rozszerzenie oferty w ramach obecnie istniejących polis OC.

W Szpitalu Uniwersyteckim im. Biziela wczoraj zakończono przetarg na dodatkowego ubezpieczyciela. W dokumentacji, na szczęście, „Biziel” określił kwotę, jaką może na to przeznaczyć. PZU złożyło ofertę znacznie wyższą, stąd przetarg prawdopodobnie zostanie unieważniony. Rocznie jednostka ta wydaje około pół miliona złotych na składkę, a jeśli będzie musiała podpisać kolejną umowę, płacić będzie dwa razy więcej.

Szpital Uniwersytecki nr 1 im. Jurasza też jest przeciw nowemu ubezpieczeniu. Zwłaszcza że wypłaty odszkodowań pacjentom zdarzają się tu sporadycznie.

- Składka ma wynieść od 300 do 500 tysięcy złotych, czyli dziesięć razy tyle, ile wypłaciliśmy pacjentom - informuje Marta Laska, rzeczniczka szpitala. - To bardzo drogie ubezpieczenie.

Trzy niedoróbki?

Poseł opozycji Tomasz Latos (PiS) uważa, że ustawa o prawach pacjenta jest kolejnym bublem prawnym, który trzeba będzie poprawić.

- Rozporządzenie ministra ukazało się w nocy z 30 na 31 grudnia 2011 roku i zapewne dlatego nikt inny oprócz PZU nie zdążył przygotować ofert - podejrzewa Tomasz Latos. - Jest to dowód na to, jak robiąc jedno dobrze, można drugie zniszczyć. Ustawa miała skrócić pacjentowi drogę przez mękę i umożliwić szybką wypłatę mu odszkodowania. W ustawie tej nie przewidziano żadnej możliwości odwołania się od decyzji komisji. Będą się więc odbywały „sądy kapturowe”.

Zdaniem posła Tomasza Latosa oprócz ustawy o refundacji leków i ustawy o prawach pacjenta kolejnym bublem okaże się ustawa o przekształcaniu szpitali w spółki prawa handlowego.

To trzeba poprawić

Z taką opinią nie zgadza się poseł Jarosław Katulski (PO).

- Ubezpieczenia to tylko element ustawy o prawach pacjenta, która jest dla nich dobra - twierdzi Jarosław Katulski. - Problemem jest tylko, to że PZU występuje w roli monopolisty. Staramy się znaleźć rozwiązanie. Może PZU obniży składki?

Zdaniem posła Jarosława Katulskiego ustawa refundacyjna także jest korzystna dla chorego. - Tylko kilka zapisów jest nieracjonalnych. Ustawa ma, między innymi, ograniczyć możliwości promowania koncernów farmaceutycznych - tłumaczy. - Właśnie wprowadzamy zmiany do tej ustawy. Aptekarze powinni być usatysfakcjonowani.

Ustawa o prawach pacjenta

  • Na podstawie ustawy powołano wojewódzkie komisje orzekania o zdarzeniach medycznych. Jedna z nich ukonstytuowała się w Bydgoszczy.
  • Ustawa umożliwia pacjentom szybkie dochodzenie odszkodowań za błędy medyczne, a jednostki zobowiązuje do zawarcia dodatkowego ubezpieczenia.
  • Komisja zajmuje się wyłącznie zdarzeniami medycznymi, które wystąpiły po 1 stycznia 2012 roku.
  • Wnioski przyjmuje Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki, opłata za wniosek wynosi 200 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!