https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do metropolii bydgoskiej czuje chłód

Sławomir Bobbe
Wojewoda (w środku) może liczyć na poparcie posła Krzysztofa Ardanowskiego i Tomasza Latosa
Wojewoda (w środku) może liczyć na poparcie posła Krzysztofa Ardanowskiego i Tomasza Latosa Tomasz Czachorowski
- Nie będę tworzył podziałów i uprawiał wielkiej polityki. Moją misja jest - tak jak wcześniej w Gniewkowie i Kruszwicy - służenie mieszkańcom - obiecał wczoraj przed dziennikarzami Mikołaj Bogdanowicz, nowy wojewoda kujawsko-pomorski.

[break]
- Dołączacie w tej chwili do naszej drużyny. Wszyscy razem jesteśmy powołani do tego, aby realizować dobrą zmianę. Urzędy wojewódzkie muszą stać otworem dla obywateli - powiedziała przy okazji nominacji wojewodów premier Beata Szydło.

Nominacja Mikołaja Bogdanowicza od początku budziła wiele kontrowersji, także w samym Prawie i Sprawiedliwości. Wczoraj poseł Tomasz Latos, promotor Mikołaja Bogdanowicza, postanowił wytłumaczyć kulisy wybrania go na stanowisko wojewody.

PRZECZYTAJ:Rządowy Święty Mikołaj przychodzi dwa dni później

- Wszystkie kandydatury, które zgłosiliśmy w Warszawie, zostały ocenione pozytywnie. Mikołaj Bogdanowicz zyskał jednak największe poparcie, o którym decydowało jego doświadczenie w zarządzaniu, które na tym stanowisku jest niezbędne. To nie jest tak, że zgłaszałem tylko jego kandydaturę, pojawiła się też druga, bydgoska (mówi się o radnym Mirosławie Jamrożym - przyp. red.). Dla nas od początku było oczywiste - i spotkało się to ze zrozumieniem w PiS - że kandydat musi pochodzić z bydgoskiej części województwa. W przeszłości mieliśmy wojewodów z innych regionów, którzy nie rozumieli naszej specyfiki - podkreśla poseł Latos.

Wyraźnie widać, że Tomasz Latos chce zakopać podziały w bydgoskim oddziale partii. Nie jest bowiem tajemnicą, że działacze skupieni wokół Kosmy Złotowskiego mieli inny pomysł na obsadę tego stanowiska. To z tego środowiska miały pochodzić informacje, że Bogdanowicz został namaszczony przez ojca Rydzyka.

To nie człowiek Rydzyka

- To nieprawda, wojewoda nie miał takiego poparcia i nie zabiegał o nie - zaprzecza Tomasz Latos.

Obecny na wczorajszej konferencji poseł Krzysztof Ardanowski z Torunia powiedział z kolei, że dla niego takie poparcie byłoby dodatkowym atutem. - Mikołaj Bogdanowicz urósłby jeszcze w moich oczach - ocenił poseł. Krzysztof Ardanowski stwierdził też, że wojewoda nie jest reprezentantem żadnego terenu geograficznego województwa, tylko całego regionu. Wyraził jednak obawę, że prezydenci czterech miast w regionie oraz marszałek mogą próbować blokować wojewodę, ponieważ pochodzą z Platformy Obywatelskiej.

Tymczasem jednym z pierwszych, którzy pogratulowali nowemu wojewodzie, był prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

- Mam nadzieję, że doświadczenie samorządowe wpłynie pozytywnie na współpracę i diagnozowanie problemów, przed jakimi stoją samorządy. W trosce o rozwój miasta i województwa liczę, że barwy partyjne będą na drugim planie.

Niestety, sprawdziły się moje wcześniejsze zapowiedzi. Decyzja ta to totalna porażka bydgoskich działaczy PiS. - Roman Jasiakiewicz, radny

Takiego entuzjazmu trudno doszukać się w słowach radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza, który nie kryje rozczarowania nominacją.

- Niestety, sprawdziły się moje wcześniejsze zapowiedzi. Decyzja ta to totalna porażka bydgoskich struktur oraz działaczy PiS z naszego miasta, w tym posła Tomasza Latosa. Niestety, widać tu także „warszawskie postrzeganie” i rangę naszego województwa - napisał radny na Facebooku.

Z kolei jako sukces Tomasza Latosa widzi nominację Mikołaja Bogdanowicza poseł Michał Stasiński z Nowoczesnej.

- Wiadomo, że w prawyborach PiS Marek Gralik miał większe poparcie, ale wygrał Bogdanowicz, co świadczy o sile Latosa. Sam wybór odbieram pozytywnie, młody wiek wojewody i jego spore doświadczenie są plusem. Oceniać go będziemy nie po tym, kto go nominował, tylko po jego decyzjach - uważa poseł.

Sam wojewoda niewiele jeszcze mógł powiedzieć o zadaniach, które na niego czekają. Zdradził jednak, że nazwisko wicewojewody poznamy w piątek. Będzie też przygotowywał Urząd Wojewódzki do przejęcia części kompetencji NFZ, który docelowo ma zostać zlikwidowany.

ZIT i wystarczy

Wojewoda nie kryje swojego dość chłodnego stosunku do idei powstania metropolii bydgoskiej. Podkreślił, że PiS jest raczej za zrównoważonym rozwojem kraju.

- Mamy już mocne narzędzie w ręku, które ma wzmacniać największe miasta - Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. Powstanie metropolii może jeszcze bardziej promować największe ośrodki kosztem mniejszych miejscowości. Pamiętajmy jednak, że ostateczną decyzję o powstaniu metropolii i tak podejmuje rząd, wojewoda ma jedynie rolę administracyjną do odegrania na samym początku tworzenia metropolii - wyjaśnia Mikołaj Bogdanowicz.

Wojewoda nie przeprowadzi się do Bydgoszczy, do pracy w urzędzie będzie dojeżdżał.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LZ
Jest jeszcze Copernicus Zona.
b
brda
My czujemy w Bydzi nie tylko chlod lecz lodowatosc wobec Torunia I jego tzw. elit. Sloma im wychodzi z butow. Stare przekupy jestescie, nic dodac, nic ujac.
E
Edward
Niedouczona dziewko poczytaj trochę o CM to będziesz durnowata wiedziała, że sa 3 wydziały.
B
Bydgoszczanin
Wojewoda czuje chłód to Bydgoskiej metropolii a Bydgoszcz do wojewody następny od księcia rydzyka czy jak go tam zwą.
J
Jan2
Mariusz,
znowu piszesz głupoty.
Nowy wojewoda mówi wyraźnie: bydgoska część województwa.
Mariusz, czytaj, zastanów się a potem odpowiadaj.
Wojewoda nie mówi o okręgach wyborczych bo te są bardzo różne,
w zależności pod wyborów.

Wojewoda mówi o BYDGOSKLIEJ części województwa.
Mariusz: czytaj, postaraj się zrozumieć.
Jak nie rozumiesz, spytaj mądrzejszego od siebie
np. Panią nauczycielkę od języka polskiego by wytłumaczyła Ci sens wypowiedzi i później odpowiadaj.
d
do mariusz!!!
niepotrzebnie dzieli województwo sratatatata
przeczytaj ile jest okręgów wyborczych w Polsce i ile jest w innych województwach, nie ma tak dużych (ludnościowo) wojew. które są jednym okręgiem wyborczym. I nie wywracaj kota ogonem jeden okręg bo bydgoscy politycy chcą narzucić całemu woje. swoich kandydatów powołując się na krzykliwe (i jak widać po wygranej PIS) i buńczuczne hasełka jak 500 zł na dziecko i nizszy wiek emerytalny, a ciemny i głupi lód (bo ludem tego nie nazwę) to kupił. No ale jak widać po miesiącu żontów PIS już eldorado się skończyło, dostaniesz 500 zł ale zasiłków nie (więc najbiedniejsi najwięcej stracą, bo zasiłki są wyższe), chcesz na emeryturę w wieku 60/65 to owszem czemu nie ale 30 % należy się MNIEJ - tak państwo PISowcy nie mówili w kampanii, hasła nie miały gwiazdek a powinny
p
pks
Czym wojewoda będzie dojeżdżał do pracy i na czyj koszt?
m
moro
Spoko nie jest tak zle- najwazniejsze ze nie jest z torunskiej strony wojewodztwa. Ciekawe co zrobi dla nas w Bydzi- tylko to sie liczy. Ewa Mes zrobila sporo, no ale nie pochodzi z PIS wiec jej bylo latwiej.
j
jan
Mała główka, małe pomysły. POd patronatem "ślabra - u nas w Nakle tak się nazywa gamoni z wadą wymowy, Mikuś rozwinie się papier toaletowy. Do kupy!
S
Sybilla
Wsiowy vice będzie rządził tym miastem! Latos ze swoją wadą wymowy, nie powinien zabierać głosu, w decyzjach strategicznych. Za państwowe pieniądze (moje też) kształcił się na lekarza. WyróSł chwast PISowski, szkodliwy dla Bydgoszczy. Gościu szukaj zamieszkania poza Bydgoszczą. Dla nas jesteś skończony!
K
Kruk
Słabość bydgoskich polityków /niezależnie od partyjnej przynależności/ tym się przejawia, że własne kariery są priorytetem w stosunku do interesu miasta. Frymarczą Bydgoszczą, byleby ich prywatne interesy wygrały. Jeśli z-ca burmistrza małej mieściny ma większe poparcie polityczne niż bydgoscy politycy to oznacza, że ranga Bydgoszczy zmierza w kierunku sołectwa. Być może p. Bruski jest ostatnim prezydentem, bo później wybierać będziemy sołtysa, o ile nie narzuci nam go ks. T. Rydzyk.
M
Mariusz !!!
Do: - Jan2: Niestety, ale obowiązująca ordynacja wyborcza do Sejmu dzieli nasze województwo na dwa okręgi wyborcze - okręg bydgoski i okręg toruńsko-włocławski. Uważam to za błąd, bo tylko niepotrzebnie zaostrza antagonizmy - dzieląc region na dwie części. Województwo powinno tworzyć jeden wspólny okręg wyborczy do Sejmu - zapobiegałoby to tak drastycznym podziałom.
k
komuch
PO co ma ciągle dojeżdżać do Bydgoszczy niech lepiej przeniosą Urząd do Kruszwicy będzie taniej.
H
Huragan
Miód na moje serce, słowa tego capa Jasiakiewicza :)
m
maria
No to po metropolię mamy z głowy. Za chwilę pozbędziemy się wydziału medycznego i nie wiadomo czego jeszcze.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski