Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do agencji w zarękawkach

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
„Harmonogram kontroli wybranych agencji towarzyskich z terenu województwa jest już gotowy” - zameldował wczoraj czwartej władzy Paweł Skutecki, rzecznik wojewody Hoffmanna. Spocznij, obywatelu rzeczniku, najlepiej obok tej tam pani, w koronkowym peniuarze, na sofie. I poluźnijcie trochę pasek. Wcale się nie dziwię, że służby wojewody przystępują do tej pracy z werwą. Jakaż to miła odmiana po latach grzebania w szambach, szajerkach i magazynkach.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/reszka_jaroslaw.jpg" >„Harmonogram kontroli wybranych agencji towarzyskich z terenu województwa jest już gotowy” - zameldował wczoraj czwartej władzy Paweł Skutecki, rzecznik wojewody Hoffmanna. Spocznij, obywatelu rzeczniku, najlepiej obok tej tam pani, w koronkowym peniuarze, na sofie. I poluźnijcie trochę pasek. Wcale się nie dziwię, że służby wojewody przystępują do tej pracy z werwą. Jakaż to miła odmiana po latach grzebania w szambach, szajerkach i magazynkach.

Taplania się w błocie na budowach i przeciskania między paletami w hurtowniach. Jak dalej melduje obywatel rzecznik, jednym z wniosków analizy przeprowadzonej przez MSWiA, jest „zdynamizowanie i uściślenie współpracy w zakresie kontroli tych miejsc”. A resort rzuca na odcinek agencji całą swoją gwardię: policję, Państwową Straż Pożarną, Urząd Kontroli Skarbowej, Nadzór Budowlany, Inspekcję Sanitarną oraz Inspekcję Pracy. Pamiętam ze starego filmu rozszerzające się oczy Azjatek w sandokanie (to taka wschodnia odmiana agencji towarzyskiej), gdy dociera do nich informacja, że w porcie zacumował japoński krążownik. I wyobrażam sobie, że agentki z Kujaw i Pomorza mają teraz oczy jak młyńskie koła. Okręt zawija do portu, uzupełni zapasy i odpływa. Natomiast harmonogram działań ludzi wojewody nie ma końca. „Nie jest to akcja, tylko działanie systemowe, więc nie mamy oznaczonych ram czasowych” - wyjaśnia Zbigniew Hoffmann. Wielu Francuzów do dziś z łezką wspomina dzień, w którym generał de Gaulle pozamykał im burdele.

Wojewoda Hoffmann stawia sobie bardziej humanistyczny i humanitarny cel: „zdiagnozowanie i wyeliminowanie zagrożeń, jakie często towarzyszą tego typu działalności, czyli między innymi prostytucji”. Nie prześladuje zatem agentek, ich szefów i klientów, ale otwiera nad nimi parasol ochronny. No dobrze, tylko na czym właściwie panie pod tym parasolem mają zarabiać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!