Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 28 kwietnia, około godziny 17-17.30 w Myślęcinku niedaleko Parku Rozrywki.
- Jadąc rowerem zauważyłem taką scenkę: przy stoliku siedziały trzy dorosłe osoby, obok stały ich rowery, bawiło się dziecko. Dorośli pili piwo. Bez wątpienia rowery należały do nich. Słysząc wielokrotnie apele policji o to, żeby nie pozostawać obojętnym na takie sytuacje, postanowiłem zawiadomić stróżów prawa.
Zauważyłem nieoznakowany radiowóz z mrugającym kogutem przy pętli. W środku siedzieli umundurowani policjantka i policjant. Powiedziałem im o tym, co przed chwilą widziałem. Zapytali tylko, czy widziałem, jak rowerzyści jechali. Odparłem, że nie, ale przecież jakoś muszą wrócić do domu. Policjanci stwierdzili, że w tej sytuacji nic nie mogą zrobić. Wyszedłem na idiotę... - żali się pan Włodzimierz (nazwisko do wiadomości redakcji).
O wyjaśnienie tej bulwersującej sytuacji zwróciliśmy się do nadkom. Macieja Daszkiewicza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. W środę przed długim majowym weekendem policjanci nie byli w stanie odnieść się do zarzutów naszego Czytelnika.
- Będziemy wyjaśniać, czy takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Z pewnością jednak policjanci nie powinni reagować w ten sposób - mówi nadkom. Daszkiewicz.
MSW informuje tymczasem, że w I kwartale 2013 roku o 42 proc. wzrosła liczba badań kierowców na obecność alkoholu w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku. (jar)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"