Ciągnie, szarpie lub przeciwnie - nie chce ruszyć się z miejsca. Spacer z czworonogiem niereagującym na komendy bywa koszmarem. Jak temu zaradzić?
<!** Image 2 align=none alt="Image 180637" sub="Wolontariusze z bydgoskiego schroniska w ramach programu „Lira” szkolą psy metodami pozytywnymi Fot.: archiwum">- Właściciel zazwyczaj obwinia psa o złe zachowanie. To wielki błąd. Zwierzę potrzebuje do nauki i zrozumienia tego, czego oczekujemy - po prostu wiedzy, konsekwencji i cierpliwości - twierdzi Izabella Szolginia, dyrektorka miejskiego schroniska, behawiorystka.
Z nauką zwierzęcia zwlekać nie warto. Od czego zacząć? - Szczenię należy od początku przyzwyczajać do noszenia obroży. Nie powinna w żaden sposób przeszkadzać psu i go drażnić. Jeśli jest ona nieco za długa, zamocujmy jej odstający koniec nawet za pomocą zwykłej gumki. Dobra obroża (np. dla szczeniąt) jest szerokości na dwa kręgi szyjne pieska i najlepiej podbita filcem. Wybieramy możliwie najlżejszą smycz. Na początku, w trakcie domowego treningu warto przyczepiać do obroży zwykły sznurek. Osobiście polecam parciane smycze. Te automatyczne zawsze są napięte. Polecałabym stosowanie ich właściwie tylko u małych, ozdobnych piesków - wyjaśnia Izabella Szolginia. - Bardzo ważna jest żelazna konsekwencja w egzekwowaniu chodzenia na luźnej smyczy. Dobrze zabrać ze sobą na spacer psie smakołyki, którymi można nagradzać psa. Powinien on jak najwcześniej poznać komendę „siad”. Dobrze jest prowadzić psa zawsze po tej samej stronie.
Gesty i słowa
Gdy pies zaczyna ciągnąć właściciela, nie można mu na to pozwolić. Sprawdzona metoda nakazuje stanąć w miejscu i ciepło przywoływać psa, np. słowami „tutaj”, a następnie zmienić kierunek spaceru.
<!** reklama>Psa należy przywoływać wysokim i ciepłym tonem głosu. Niski tembr jest dla zwierzęcia nieprzyjemny. - Nagradzajmy psa za posłuch, np. słowami „dobry, idziemy” lub „dobry, równaj”, gdy pupil idzie na spacerze tak, jak należy. Nagradzajmy go też za właściwe i dokładne wykonywanie poleceń. Moim pomysłem na zaznaczenie komendy „stój” jest lekkie tupnięcie nogą. Oczywiście oprócz słownej komendy - mówi Izabella Szolginia. - Psa można nauczyć chodzenia na luźnej smyczy praktycznie w każdym wieku. Trudniejsze jest to jedynie wtedy, gdy nawyk ciągnięcia jest bardzo utrwalony.
A jak poradzić sobie z nauką załatwiania potrzeb w odpowiednim miejscu? Behawioryści radzą, by zachęcać psa słowami. Można też przy tym szeleścić torebką na odchody. Zwierzak przyzwyczai się do wypróżniania „na zawołanie”.
Szczeniak potrzebuje czasu
Od małego psa nie można wymagać zbyt wiele. Olbrzymie znaczenie w wychowywaniu zwierzęcia ma konsekwencja i cierpliwość właściciela. Wiek psa nie wpływa na jego zdolności poznawcze. Dorosłego czworonoga można oduczyć szarpania na smyczy. Trzeba jednak zmienić obrożę i smycz na nowe, zanim zaczniemy treningi. - Bardzo skuteczna u trudnych psów jest obroża uzdowa. Nie wolno jednak zakładać do niej smyczy automatycznej. Pod żadnym pozorem nie szarpiemy psa z założoną obrożą udową. Wystarczy delikatny ruch, by skorygować chód psa - dodaje Izabella Szolginia.
By przyzwyczaić psa do zabezpieczenia na pysk, zaczynamy od założenia go na chwilę. Zaraz potem zdejmujemy i nagradzamy czworonoga smakołykiem. Stopniowo podczas treningów czas przebywania w kagańcu należy wydłużać. Noszenia kagańca należy uczyć w miejscach obcych dla psa.
Izabella Szolginia jest recenzentką książki „Aria, Równaj! Skuteczna nauka chodzenia na luźnej smyczy” autorstwa Jacka Gałuszki. Poradnik zawiera wskazówki, jak wychować szczeniaka i jak oduczyć dorosłego psa złych nawyków.
