Tydzień temu na otwarcie sezonu Diamentowej Ligi wystartowało w Dausze dwoje reprezentantów Polski. Natalia Kaczmarek (400 m) była szósta, Piotr Lisek (skok o tyczce) siódmy. W Birmingham oglądaliśmy większą ekipę biało-czerwonych, miejsca też były wyższe.
Na podium zawodów w skoku wzwyż stanął Norbert Kobielski. 25-latek debiutował w Diamentowej Lidze, pokonał jednak poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2,14, 2,18 (w drugiej próbie), 2,22 i 2,25 m (w trzeciej). Taki sam rezultat osiągnął aktualny mistrz olimpijski Gianmarco Tamberi, który zajął drugie miejsce. Wygrał Kanadyjczyk Django Lovett, który jako jedyny pokonał 2,28 m.
- Nigdy nie zaczynałem startów latem na takim poziomie. Dotąd było to zdaje się 2,23 m. Ale wiedziałem, że mam prawo od siebie coraz więcej oczekiwać, bo w ostatnim czasie z trenerem udało nam się wypracować postępy na właściwie każdej płaszczyźnie: szybkości, skoczności, sile itd. Pracowałem cierpliwie, chcę w końcu przełożyć to na wyniki na skoczni. Cele są coraz wyższe. Muszą, jeżeli chcę coś znaczyć w świecie skoku wzwyż. Już nie mam czasu na to, żeby odpadać na marnych wysokościach. Chcę być czołówką. Także dlatego, że w październiku spodziewam się narodzin córeczki. A tata musi przynosić do domu pieniądze na jej wychowanie - podkreślał Kobielski w rozmowie z TVP Sport.
Trzecie miejsce zajęła również nasza sztafeta 4x100 m w składzie Magdalena Stefanowicz, Klaudia Adamek, Marika Popowicz-Drapała i Marlena Gola, która finiszowała z czasem 43,81 s. Szybsze były tylko Brytyjki (42,29 s) i Kanadyjki (43,03 s). Męska sztafeta (Dominik Kopeć, Mateusz Siuda, Patryk Wykrota i Adrian Brzeziński) została zdyskwalifikowana za przekroczenie strefy zmian.
Zaledwie 0,001 sekundy do podium zabrakło Damianowi Czykierowi, który w biegu na 110 m przez płotki do ostatnich centymetrów walczył z Hiszpanem Asierem Martinezem. Wygrał Jamajczyk Hansle Parchment z najlepszym wynikiem na świecie w tym sezonie - 13.09 s. - przed rodakiem Omarem McLeodem (13,17 s.).
- Czwarte miejsce na Diamentowej Lidze. Moja nowa życiówka, dotychczas najwyżej byłem piąty. Wiele radości przyniosło mi bieganie w Birmingham. Kolejny start już za tydzień w Forbach. A już niedługo starty przed Polską publicznością w Bydgoszczy i Chorzowie - napisał w mediach społecznościowych 29-letni Czykier, który w Birmingham wypełnił minimum na mistrzostwa świata.
Czwarty w biegu na 1500 m był Michał Rozmys (3.35,86). Złotego medalistę Uniwersjady z 2019 r. wyprzedzili Kenijczyk Abel Kipsang (3.35,15), Hiszpan marokańskiego pochodzenia Mohamed Katir (3.35,62) i Australijczyk Oliwer Hoare 3.35,76).
Brązowy medalista olimpijski w biegu na 800 m Patryk Dobek był piąty (1.46,63). Wygrał dwukrotny zwycięzca zawodów Diamentowej Ligi z poprzedniego sezonu, Kanadyjczyk Marco Arop (1.45,41) przed Benjaminem Robertem (1.46,22) z Francji i halowym wicemistrzem świata Bryce’m Hoppelem (1.46,33) z USA.
Zwycięzcy każdej z konkurencji otrzymali nagrody w wysokości 10 tys. dolarów. Za drugie miejsce organizatorzy płacą 6000, za trzecie 3500, a za kolejne 2000, 1250, 1000, 750 i 500 dol. Kolejny mityng Diamentowej Ligi 28 maja w Eugene (USA). Tam też odbędą się mistrzostwa świata, które potrwają od 15 do 24 lipca.
