Wczoraj na dwóch torach rozegrano pierwsze mecze fazy play off w żużlowej ekstralidze. Zwycięstwa odniosły zespoły Atlasu Wrocław i Unibaksu Toruń.
Wczoraj zaplanowany był również mecz pomiędzy Złomreksem Włókniarzem Częstochowa i Unią Leszno. Nie doszedł on jednak do skutku, gdyż po trzygodzinnych opadach deszczu częstochowski tor nie nadawał się do jazdy. Nowy termin spotkania nie jest jeszcze znany.
Obie drużyny chciały rozegrać mecz 22 sierpnia, ale nie zgodził się na to komisarz ekstraligi, bowiem regulamin nakazuje rozegranie spotkania w ciągu czterech dni. Decyzję o terminie meczu podejmie komisarz, a w grę wchodzą dwie daty - poniedziałek 13 sierpnia i czwartek 16 sierpnia.
<!** reklama right>Udało się za to rozegrać mecze w Tarnowie i we Wrocławiu.
Wrocławianie prowadzili na własnym torze od trzeciego wyścigu, po którym było 10:8. Ostatecznie jednak pokonali rzeszowian jedynie 48:42. Stało się tak głównie dzięki bardzo dobrej postawie Nickiego Pedersena. Duńczyk wywalczył komplet osiemnastu punktów.
Mecze rewanżowe zaplanowane są za dwa tygodnie, 26 sierpnia.
Na pierwszoligowych torach zwycięstwa odniosły zespoły RKM-u Rybnik i Lotosu Gdańsk w grupie zespołów walczących o awans do ekstraklasy oraz Startu Gniezno i Sipmy Lublin walczących o utrzymanie w I lidze.
Rywalizacja na zapleczu ekstraklasy toczy się do dwóch wygranych spotkań. Już za tydzień zostaną rozegrane kolejne mecze, a ewentualne trzecie spotkania zaplanowane są za dwa tygodnie.
