Derby: co wpadnie do siatki? [rozmowa z PIOTREM MAKOWSKIM]

Z Piotrem Makowskim, trenerem siatkarek Pałacu, rozmawialiśmy w piątkowe południe, przed zajęciami w „Łuczniczce” zaplanowanymi na godz. 15.00.

Czy punkt w Policach dziewczyny okupiły zdrowotnie?

Jeżeli nawet były jakieś problemy, to takie delikatne.

Pana podopieczne zagrały ostatnio dwa różne mecze. Jakie były najważniejsze wnioski po 0:3 z łodziankami?

Nie graliśmy wtedy nic innego, co graliśmy do tej pory, tylko one grały lepszą siatkówkę od nas. Dobrze przyjmowały zagrywkę, nie odrzuciliśmy ich od siatki. ŁKS po prostu nie dał się złamać.

A czym zaskoczyliśmy mistrzynie Polski? Musiały się namęczyć, żeby wygrać 3:1...

Może one faktycznie się uśpiły po tym pierwszym łatwo i wysoko wygranym secie. Potem nastąpiły u nich zmiany w składzie, wyszły bardziej doświadczone dziewczyny. A my bardzo dobrze graliśmy w obronie, podbiliśmy dużo piłek, kontrowaliśmy.

Przed nami kolejny ciekawy mecz. Derby rządzą się swoimi prawami, ale też jest atut własnego parkietu...

Podchodzimy do niego, jak do każdego innego, obojętnie, czy to są Police, czy Toruń. Bo w tej lidze każdy z każdym może wygrać i przegrać. Dobrze to było widać w ostatnich kolejkach. Dlatego w żaden sposób nie lekceważymy troszkę gorszych wyników Torunia, bo wiemy, że to jest bardzo dobry zespół. W podstawowej szóstce mają w większości bardzo doświadczone dziewczyny, może poza Kavalenką i libero.

Pałac na razie ma ujemny bilans konfrontacji z Budowlanymi, w ubiegłym sezonie dwa razy po 1:3, a przed rozpoczęciem tego sezonu przegrany w Toruniu sparing też 1:3...

W sumie to 2:3, bo tego dodatkowego seta wygraliśmy. Musimy z tego grania wyciągnąć wnioski.

Wynik tego meczu może mieć znaczenie na koniec sezonu?

Myślę, że jest za wcześnie, żeby tak na to patrzeć. Po prostu ten kto wygra, kto coś zyska w tym meczu będzie miał troszkę lepszą sytuację w tabeli.

Ujemny bilans Pałacu

W poprzednim sezonie bydgoski zespół przegrał obydwa spotkania z beniaminkiem Orlen Ligi po 1:3 - najpierw w Toruniu (25:22, 25:27, 13:25, 16:25), w rewanżu w „Łuczniczce” (19:25, 25:16, 20:25, 23:25).

Przed sezonem na początku października w Arenie Toruń gospodynie wygrały w sparingu 3:1 (25:19, 25:18, 20:25, 25:19); w dodatkowym secie, na który umówili się trenerzy Nicola Vettori i Piotr Makowski lepszy był Pałac (25:16).

Jednak po pięciu kolejkach sezonu w lepszej sytuacji są bydgoszczanki, które zdobyły już 8 punktów (10:11) - rywalki z Torunia tylko 3 oczka (5:14).

Bydgosko-toruńskie akcenty

W kadrze Pałacu są zawodniczki z toruńską przeszłością: Joanna Kuligowska urodziła się w Toruniu i zaczynała tam grę w klubie Skarpa); Ewelina Krzywicka grała w Budowlanych Toruń w latach 2013-2015.

A w kadrze Budowlanych jest Dorota Ściurka, która kiedyś grała w Pałacu.

Z prezentami na mecz

25 listopada przypada Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia. W sobotę w „Łuczniczce” wolontariusze Fundacji Mam Marzenie będą zbierać prezenty dla małych pacjentów przebywających w szpitalach. Oprócz pluszaków mogą to być także gry planszowe, zabawki, książki czy artykuły plastyczne. Wszystkie muszą być nowe i fabrycznie zapakowane!

Pary 6. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Sobota: Pałac Bydgoszcz - Budowlani Toruń (17.00), Budowlani Łódź - Muszynianka (18.00), Legionovia - Chemik Police (18.00);
niedziela: Developres Rzeszów - Impel Wrocław (15.00), BKS Bielsko-Biała - ŁKS Łódź (20.00, Polsat Sport);
poniedziałek: PTPS Piła - Trefl Proxima Kraków (18.00, Polsat Sport);
wtorek: KSZO Ostrowiec - MKS Dąbrowa Górnicza (18.00).

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU