Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delfiny bez dostępu do wody. Rzeźba spod bydgoskiej Astorii czeka na lepsze czasy

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Nowa pływalnia nie była zbyt gościnna dla starych delfinów.
Nowa pływalnia nie była zbyt gościnna dla starych delfinów. Dariusz Bloch
Rzeźba przedstawiająca parę delfinów, które bawią się piłką przez lata była symbolem Astorii. Dawny obiekt pływalni zastąpiono nowym, a co stało się z charakterystyczną figurą? Nadal znajduje się w okolicy, choć w mało eksponowanym miejscu – w pobliskich krzakach.

ZOBACZ WIDEO: Od lutego rosną opłaty za parkowanie w Bydgoszczy

od 16 lat

– Ta rzeźba jest istotna, ponieważ jest jedną z nielicznych w tej części Bydgoszczy, a zarazem ma uniwersalną i przyjemną formę, która nie wymaga od odbiorcy znajomości historii sztuki, tylko jest bardzo przystępna, nawet dla dzieci. Stała się ona symbolem tego miejsca, jest bardzo dobrym akcentem plastycznym, który kreował dawniej jego charakter i świetnie nawiązuje dialog z funkcją budynku – uważa Jan Trojan, inicjator akcji obrony Pomnika Tysiąclecia oraz prowadzący jego fanpage na Facebooku, a także autor bloga ,,Dezaprobata”, na którym nagłośnił temat rzeźby.

Podczas trwania prac projektowych i koncepcyjnych nad drugim etapem będzie podejmowana decyzja, co robimy dalej z tą rzeźbą – przekazał nam Dariusz Białkowski, kierownik obiektu w Centrum Rekreacji Astoria. Nie jest wykluczone, że w przyszłości zostanie ona wyeksponowana, ale na razie nie podjęto w tej sprawie żadnej decyzji. Trudno powiedzieć też, kiedy strefa zewnętrzna miałaby powstać – na pewno nie stanie się to w najbliższej przyszłości.

Delfiny w kiepskim położeniu

– Jestem zaniepokojony, że rzeźba leży pod płotem i nie jest w żaden sposób zabezpieczona. To niepokojące, bo potencjalny wandal, przy odrobinie złej woli, może się do niej dostać. Również fakt, że leży na ziemi na pewno nie sprzyja jej stanowi technicznemu. Mogliby ją chociaż ukryć pod dachem namiotu, który znajduje się tuż obok, co pozwoliłoby jej dotrwać czasu remontu w niepogarszającym się stanie – przedstawia swoje zdanie J. Trojan.

Rzeźba jest z takiego materiału, który absolutnie nie niszczeje. Jest ona wykonana z aluminium, dodatkowo jest pomalowana grubą warstwą farby. Trzeba będzie sporo się przyłożyć, żeby zdjąć tę farbę i przywrócić rzeźbie poprzedni wizerunek. Co prawda może to trochę tak wygląda jakby była porzucona, ale jej absolutnie nic się nie stanie – zapewnia kierownik Białkowski.

Jego zdaniem nie ma też możliwości, żeby rzeźba stała się obiektem ataku wandali. – W tej chwili to miejsce jest pod kamerami, wszystko jest monitorowane. Znajduje się na terenie strzeżonym, ogrodzonym i zamkniętym – tutaj nie ma prawa nikt się dostać. Nawet, gdyby cokolwiek próbowano, mamy szereg kamer skierowanych w to miejsce. Nie ma takiej opcji – zapewnia ze stanowczością przedstawiciel Astorii.

Jak pozwolić im wypłynąć na szerokie wody?

Kierownik obiektu nie chce na razie mówić o przyszłości rzeźby, bo decyzje w jej sprawie będą podejmowane w kolejnym etapie prac. – Zobaczymy, jak do tego podejdzie projektant i plastyk miejski – zaznacza. Społecznik podrzuca kilka pomysłów, które można w tym wypadku rozważyć. – W odróżnieniu od innych rzeźb abstrakcyjnych powstałych w tamtym okresie, dla niej ważne jest otoczenie wody, a nie konkretny kontekst przestrzenny – uważa Jan Trojan.

– Wystarczy ją odnowić i usadowić w towarzystwie przyszłych basenów zewnętrznych lub postawić przed samą bryłą basenu od strony ul. Królowej Jadwigi, zanim zdecyduje się na rozwiązanie finalne. Projektując nowe zaplecze Astorii warto ją uwzględnić, aby tworzyła razem z otoczeniem harmonijną całość. Rzeźbę można uwspółcześnić, choćby malując piłkę delfinów na kolor rdzawy, tak aby nawiązywał dialog z elewacją nowego basenu – rozważa społecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo