https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Delecta nadal liczy się w grze!

Marek Fabiszewski
Siatkarze bydgoskiej Delekty pokonali bez straty seta Jadar Radom, co pozwoliło na awans drużyny w tabeli. Kosztem warszawskiej Politechniki...

Siatkarze bydgoskiej Delekty pokonali bez straty seta Jadar Radom, co pozwoliło na awans drużyny w tabeli. Kosztem warszawskiej Politechniki...

<!** Image 2 align=right alt="Image 48122" sub="Nie zawsze piłka czysto trafiała w pole rywali, nieraz na drodze stawała tzw. antenka (atakuje Krzysztof Janczak). Ale ostatecznie siatkarze Delekty okazali się lepsi od Jadaru, wygrali 3:0 i zrewanżowali się za porażkę 2:3.">Podopieczni Wiesława Popika „odkuli się” na drużynie z Radomia za porażkę w „Łuczniczce” parę dni wcześniej z Mostostalem (0:3).

Od pierwszej piłki przejęli inicjatywę i kontrolowali sytuację, nawet w drugim i trzecim secie, gdy goście dochodzili bydgoszczan „na kontakt”.

- Wyjaśniliśmy sobie tamten mecz i postanowiliśmy wyjść przeciwko Jadarowi na luzie - tłumaczył Rafał Kwasowski, libero Delekty. - Nie mieliśmy nic do stracenia, najwyżej porażka i gra w barażach. Wygraliśmy 3:0 i to jest najważniejsze. A do Bełchatowa też pojedziemy powalczyć, na pewno nie spuścimy głów.

Z kolei postawę Jadaru we wczorajszym meczu najlepiej wytłumaczył Sebastian Pęcherz, przyjmujący zespołu: - Od początku meczu nie potrafiliśmy się skoncentrować. Nie potrafimy grać z zespołami z dołu tabeli, lepiej nam wychodzi z czołówką i na własnym parkiecie, gdy czujemy na plecach oddech swoich kibiców.

A co powiedzieli trenerzy?

Dariusz Luks (Jadar): - Moi zawodnicy grali fatalnie, brakowało im woli walki. Rywale byli zmobilizowani i jakby bardziej zależało im na zwycięstwie. Zresztą ostatnio gramy zmiennie - dobrze i źle.

<!** reklama left>Wiesław Popik (Delecta): - W tym spotkaniu było widać ile zależy od psychiki zawodników. Po ostatnim przegranym meczu potrafili się podnieść i wygrać. Teraz musimy liczyć, że wszystko się ułoży i znajdziemy się w ósemce.

Bydgoszczanie oczekiwali na wieści z Warszawy, gdzie Politechnika podejmowała AZS Częstochowa i... przegrała 2:3. W ten sposób Delecta awansowała na 8. miejsce i ma punkt przewagi nad „Inżynierami”. Czyli piłka jeszcze w grze!

Wybrane dla Ciebie

Nie żyje Tadeusz Oszubski, bydgoski pisarz i były dziennikarz Expressu Bydgoskiego

Nie żyje Tadeusz Oszubski, bydgoski pisarz i były dziennikarz Expressu Bydgoskiego

Co dalej z Halą Targową w Bydgoszczy? Operator chciał kupić budynek od miasta

Co dalej z Halą Targową w Bydgoszczy? Operator chciał kupić budynek od miasta

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski