Delecta gości ekipę gwiazd z Ufy

Aleksiej Kazakow, Paweł Abramow, Aleksiej Wierbow, Leandro Vissotto i Miguel Angel Falasca - te gwiazdy siatkówki w barwach rosyjskiego Uralu zobaczymy w bydgoskiej hali.
<!** reklama>
W półfinale Pucharu Challenge Delecta trafiła na ekipę, która w tym sezonie się wzmocniła. W Uralu grają medaliści olimpijscy, mistrzostw świata, Europy i triumfatorzy Ligi Mistrzów. Prawdziwy dream team.

W środę, w pierwszym meczu w Rosji, Ural pokonał Delectę 3:1 (25:19, 25:23, 22:25, 26:24). Bydgoski zespół miał kilka okazji, aby rozstrzygnąć losy meczu na swoją korzyść. Szkoda zwłaszcza prowadzenia w czwartej partii 24:22.

W Ufie nasza drużyna wystąpiła bez Marcina Walińskiego i Michała Masnego. Ten pierwszy jest już gotowy do gry. Dziś na treningu okaże się, czy do dyspozycji trenerów będzie popularny „Miśkin”. - Musi być gotowy na sto procent, bo w perspektywie są półfinałowe spotkania w PlusLidze - mówi drugi trener Marian Kardas.

W sobotę, mimo wszystko, Delecta nie jest bez szans. Po drugiej stronie siatki będą zawodnicy najwyższej klasy światowej, ale bydgoscy siatkarze mogą zagrać dużo lepiej.
- To świetny „sparing” przed półfinałami play-off - dodaje Kardas.

Na szczęście, powrót z Rosji przebiegł bez przeszkód. Po meczu bowiem zaczął obficie padać śnieg i pojawiły się informacje, że odloty mogą być opóźnione. - Wróciliśmy punktualnie, natomiast śmialiśmy się z tego, że z powodu różnic czasowych trochę zatrzymaliśmy się w czasie. Z Moskwy wylecieliśmy o godzinie 9.20, a w Berlinie wylądowaliśmy o... 9.10 - powiedział drugi trener Delecty.

Początek sobotniego meczu z Uralem o godz. 14.30 (relacje w Polsacie Sport i radiu PiK). Ceny  biletów: normalny 30 zł, ulgowy (uczeń, student, emeryt, rencista) 15 zł, grupowy (grupy szkolne i studenci, minimum 15 osób, opiekun gratis) - 7,50 zł.