Czy menedżer w korkach załatwi transfery?

Dyrektorem do spraw marketingowych zostanie Krzysztof Kosecki, środkowy pomocnik Wdy. Podobno klub pozyskał już trzech zawodników, ale ich nazwiska owiane są tajemnicą.

Ta zima na rynku transferowym ma należeć do świeckiej Wdy. Cel klubu jest jasny - awans do klasy okręgowej. Po rundzie jesiennej podopieczni Mariusza Modrackiego tracą jednak do pierwszej w tabeli Victorii Śliwice aż 9 punktów. Dystans ten ciężko będzie nadrobić. Pozostaje jeszcze nadzieja na udział w barażu z którąś z toruńsko-chełmińskch drużyn, ale żeby w nim wystąpić, trzeba zająć drugie miejsce. Tymczasem Wdę goni dwóch Strażaków. Ten z Górnej Grupy ma tyle samo punktów, tylko gorszy bilans bramowy, a „Michalczyki” z Przechowa czają się za plecami z 4-punktową stratą do Wdy. Podstawą do osiągnięcia sukcesu sportowego mają być zatem zimowe transfery. Zapowiadają je wszystkie wymienione kluby, ale najbardziej na tym tle aktywna jest na razie Wda. Klub utworzył tzw. grupę marketingową, której dyrektorem został piłkarz, Krzysztof Kosecki. - Będzie odpowiedzialny za rozmowy transferowe, poszukiwanie sponsorów i zakup sprzętu sportowego - wylicza Waldemar Wojtkowski, prezes Wdy.

<!** reklama left>W środowisku sportowym mówi się, że Wda będzie tej zimy miała sporo gotówki na zakup nowych zawodników.

- Chodziłem tu i tam i udało mi się co nieco zebrać - przyznaje tajemniczo prezes Wojtkowski.

Wda pozyskała już podobno trzech nowych piłkarzy. Ich nazwiska mają zostać ogłoszone niebawem na konferencji prasowej. Mówi się, że może tu chodzić o zawodników z Bydgoszczy, grających ostatnio w Pomorzaninie Serock. Nie milkną też plotki o rozmowach z Maciejem Lewickim. W klubie zapowiadają, że to dopiero początek transferów, a Wda stara się o kolejnych trzech piłkarzy. Nie jest tajemnicą, że prezesowi Wojtkowskiemu marzą się „wielkie powroty”. Podobno działacze cały czas namawiają zawodników Gromu Osie, Roberta Jasika i Łukasza Subkowskiego. Ten drugi miałby otrzymać ambitną misję przywrócenia Świeciu co najmniej piątej ligi, tylko czy uda się go przekonać?