https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Jarek Dyks otrzyma rekordowe odszkodowanie?

Jarosław Jakubowski
Kwoty 1 miliona złotych będą żądać rodzice Jarka Dyksa od sprawców jego pobicia. Tak wysokiego odszkodowania w bydgoskich sądach jeszcze nie było.

Kwoty 1 miliona złotych będą żądać rodzice Jarka Dyksa od sprawców jego pobicia. Tak wysokiego odszkodowania w bydgoskich sądach jeszcze nie było.<!** Image 3 align=none alt="Image 156245" sub="Jarek Dyks. Fot. Nadesłane">

Dotychczas najwyższą kwotą zasądzoną przez bydgoską Temidę było 400 tysięcy złotych, uzyskane przez osobę prywatną w Wydziale I Cywilnym Sądu Okręgowego. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, chodzi o kobietę, która w podbydgoskim Otorowie jadąc samochodem wpadła w głęboką dziurą. Pozwanym było Starostwo Powiatowe. Na tę kwotę złożyło się 150 tysięcy złotych odszkodowania i 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia. - Odszkodowanie to ściśle określona wartość szkody, jaką ktoś poniósł. Zadośćuczynienie ustalane jest przez sąd - tłumaczy sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. <!** reklama>

Najwyższym odszkodowaniem zasądzonym w Wydziale III Karnym Sądu Okręgowego była kwota prawie 191 tysięcy złotych przyznana za niesłuszne tymczasowe aresztowanie. Ta grupa spraw kończy się na ogół stosunkowo wysokimi odszkodowaniami. Na kolejnym miejscu jest niesłusznie aresztowany, który uzyskał 60 tysięcy złotych, inny zaś wywalczył odszkodowanie o 10 tysięcy złotych niższe.

45 tysięcy złotych - tyle zasądzono w jednej ze spraw odszkodowawczych na podstawie ustawy z 2001 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wobec osób działających na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. W innym procesie poszkodowana osoba uzyskała 40 tysięcy złotych rekompensaty.

Liczna grupa spraw rozpatrywanych przez III Wydział Karny Sądu Okręgowego dotyczy niesłusznego internowania w okresie stanu wojennego. Jak nas poinformowano w wydziale, najczęściej zapadają w nich wyroki opiewające na kwotę 25 tysięcy złotych.

Ale to rodzicom bydgoszczanina Jarka Dyksa przypadnie w tym rankingu palma pierwszeństwa, jeśli Temida uzna ich roszczenie za zasadne. Od sprawców bestialskiego pobicia chłopaka państwo Elżbieta i Janusz Dyksowie domagają się 1 miliona złotych odszkodowania oraz stałej renty w wysokości 5 tysięcy złotych miesięcznie. Matka Jarka podkreśla, że jego leczenie wymaga poważnych nakładów finansowych. - Oboje z mężem nie pracujemy, ciągle jesteśmy przy synu. Jarek dostaje zaledwie 156 zł miesięcznie zasiłku pielęgnacyjnego. Tymczasem jedna tylko seria leków, które regenerują jego układ nerwowy, kosztuje 400 złotych. Absurd polega na tym, że mógłby otrzymać wyższy zasiłek, ale musiałby mieszkać sam. Sam? W jego stanie? - nie może zrozumieć pani Elżbieta.

Jednak tragicznie doświadczonym rodzicom może być trudno uzyskać odszkodowanie, nawet jeśli zapadnie wyrok dla nich korzystny. Według dotychczasowych informacji, osoby oskarżone o pobicie Jarka Dyksa są pozbawione jakichkolwiek dochodów. - Jeśli podejmą legalną pracę, będą żyli ze świadomością, że ich dochody może zająć komornik - dodaje Elżbieta Dyks.

Ale proces z powództwa cywilnego może ruszyć dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego w sprawie karnej. Werdykt (od 2 lat więzienia w zawieszeniu do 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności) zaskarżyli zarówno rodzice, jak i obrońcy oskarżonych. Rozprawa odwoławcza została odroczona z powodu błędu w dacie, jaki znaleziono w uzasadnieniu wyroku. Kolejną rozprawę wyznaczono na 14 września.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zuzia
Wszyscy pracuja za granica legalnie wiec niech placa
O
O Prosze
W końcu jakaś sprawiedliwość w tym kraju,a jak te łby nie chcą płacić to chyba trzeba to od nich siłą wyciągnąć co?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski