https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy całoroczne altany na terenach ROD można uznać za domy jednorodzinne? Miasto nie mówi nie

Sławomir Bobbe
W planach miejscowych nie ma terenów, na których można byłoby zakładać nowe ogrody działkowe i przenosić tam działkowców z miejsc przeznaczonych do likwidacji
W planach miejscowych nie ma terenów, na których można byłoby zakładać nowe ogrody działkowe i przenosić tam działkowców z miejsc przeznaczonych do likwidacji Dariusz Bloch
Tereny, które zajmują Rodzinne Ogrody Działkowe przeznaczone do likwidacji, mają stać się zapleczem dla budownictwa jednorodzinnego.

Likwidacja ROD nie jest prostym zabiegiem. Potrzebne jest porozumienie z Polskim Związkiem Działkowców w Warszawie, które w praktyce oznacza pokrycie roszczeń działkowców (trzeba zapłacić im za nieruchomości, jak i nasadzenia). Konieczne jest również wskazanie dogodnego terenu dla nowego ogrodu. A w granicach miasta takich gruntów brakuje.
[break]
- Miasto rozwija się powoli, rolą urzędników jest przygotowywanie planów, które pozwolą w przyszłości zrealizować założone strategie. Tak jest z ROD, które będą terenami osadnictwa jednorodzinnego. Czy tak się stanie zależne jest od wielu czynników, między innymi od tempa, w jakim będzie rozwijała się Bydgoszcz, czy będzie zapotrzebowanie na tego typu działki - zauważa Katarzyna Łaskarzewska-Karczmarz, dyrektor Wydziału Administracji Budowlanej.
W planach miejscowych nie ma terenów, na których można byłoby zakładać nowe ogrody działkowe i przenosić tam działkowców z miejsc przeznaczonych do likwidacji. Miasto ma jednak pomysł, który sprawia, że nie wszyscy działkowcy musieliby się przenosić.
- Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, że ROD zamieszkiwane są przez cały rok. Niektóre altany to w praktyce domy. Samych działkowców trudno dyslokować, bo stoją za nimi mocne przepisy. Dopuszczamy więc sytuację możliwości akceptacji stanu obecnego - przyznaje architekt.
W praktyce oznaczałoby to, że działkowcy, którzy mają altany na terenach ROD przeznaczonych do likwidacji mogliby tam zostać jako mieszkańcy domów jednorodzinnych. W tym wypadku potrzebne byłyby jednak przepisy pozwalające na uwłaszczenie się na tych terenach, a także sporządzenie ksiąg wieczystych. Komplikacje prawne to największy problem do pokonania - potwierdza Katarzyna Łaskarzewska-Karczmarz

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
25 września 2015, 10:29, -Anna:

W większości całorocznie zamieszkującymi działki są osoby pracujące, rodziny posiadające po dwa samochody, posiadający mieszkania, ale wolą je wynajmować a na działkach nie płacić czynszu, opłat za odprowadzanie ścieków, bo przecież wszystko wylewają do ziemi, a najlepiej jeszcze do ogródka sąsiada, dodatkowych opłat za całoroczny wywóz śmieci. Tak właśnie jest na ulicy Toruńskiej. A najgorsze jest to, że jest to precedens nielegalny a nic nie można z tymi osobami zrobić. To jest właśnie polskie państwo, które nie chroni praworządnych obywateli.

Pani Anną proponuję kupić takowa dzialke.,przystosować do zamieszkania, zainwestować pieniądze i żyć z duszą na ramieniu bez zameldowania oto, z myślą i strachem w której chwil nastapi decyzja o likwidacji czy to takie fajne...

-Anna
W większości całorocznie zamieszkującymi działki są osoby pracujące, rodziny posiadające po dwa samochody, posiadający mieszkania, ale wolą je wynajmować a na działkach nie płacić czynszu, opłat za odprowadzanie ścieków, bo przecież wszystko wylewają do ziemi, a najlepiej jeszcze do ogródka sąsiada, dodatkowych opłat za całoroczny wywóz śmieci. Tak właśnie jest na ulicy Toruńskiej. A najgorsze jest to, że jest to precedens nielegalny a nic nie można z tymi osobami zrobić. To jest właśnie polskie państwo, które nie chroni praworządnych obywateli.
a
anka
Jak mieszkanie w starym bloku kosztuje minimum sto kilkadziesiąt tysięcy, to nie dziwić się ludziom, że przystosowują działkowe altanki. Lepiej mieszkać w całorocznej altance, niż w schronisku dla bezdomnych.
a
anka
Jak mieszkanie w starym bloku kosztuje minimum sto kilkadziesiąt tysięcy, to nie dziwić się ludziom, że przystosowują działkowe altanki. Lepiej mieszkać w całorocznej altance, niż w schronisku dla bezdomnych.
A
Anka
nie wiem czy śmiać się czy płakać, altany ważniejsze od budynków mieszkalnych, samowolki budowane przez praktycznie każdego uznawane za domki ? ale zwykli mieszkańcy dostają odszkodowania przy wywłaszczeniach z własnych domów jak za SZOPY !!!! nie mogę przeczytać całego artykułu więc mam nadzieję, że tytuł jest tylko propagandowy, domy w Bydgoszczy wyburzane patrz Kujawska a altany chronione :) ostatnio już się zastanawiałam dlaczego tras szybkiego ruchu nie budujecie kosztem altan czy terenów działkowych tylko ludziom pod budynkami mieszkalnymi :) dlaczego cztery pasy zaprojektowaliście na Kamiennej ludziom dosłownie pod oknami domków i bloków a nie na Inwalidów gdzie są ogródki działkowe za torami OT BYDGOSKI FENOMEN, dlaczego takim problemem dla was jest wybudowanie wiaduktu :) czy skrzyżowania bezkolizyjnego ze zjazdami
O
OKOSZEFA
Ciekawe kto na tym zarobi/ł ? :-)
B
Bydgoszczanin
Tyle wolnego miejsca jest, a oni muszą bloki budować właśnie tam gdzie działki są.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski