Czworonogi pod kontrolą

- Czipować czy nie czipować? - zastanawiali się ostatnio radni miejscy. Na razie najważniejsze jest zapewnienie miejsca dla porzucanych lub zagubionych psów i kotów.

<!** Image 2 align=none alt="Image 187877" sub="Fot. Iwona Matusiak">- Moim zdaniem, każdy piesek za którego płaci się podatek, powinien mieć przy obroży identyfikator, żeby było wiadomo, że to zwierzak, który ma właściciela i ktoś go na pewno będzie szukał - mówi pani Anna, właścicielka labradora.

- Koszty oznaczania psów nie są chyba aż tak duże? Może warto się zastanowić nad ich oznaczeniem i zrobić to raz a porządnie. Jeżeli odłowiony zostanie zwierzak z blaszką identyfikacyjną, to wszelkie koszty ponosić będzie właściciel - mówił z kolei podczas ostatniej sesji radny Maciej Leciejewski.<!** reklama>

Dyskusję wywołała uchwała o programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Szubin, której celem jest zmniejszenie populacji zwierząt bezdomnych, w szczególności poprzez sterylizację i kastrację, zapewnienie im opieki oraz poszukiwanie dla nich nowych właścicieli. Obecnie, jeśli na terenie gminy odłowione zostanie bezdomne zwierzę, trafia ono od razu do schroniska w Czarnkowie, za co płaci urząd miasta.

- Pierwszy etap zmian, które narzuca na nas nowelizacja ustawy, to utworzenie miejsca przechowania, gdzie wyłapane zwierzę mogłoby przebywać przez 14 dni - wyjaśnia Ignacy Pogodziński, burmistrz Szubina. - Będzie więc czas na to, żeby znaleźć właściciela, zanim zwierzę trafi do schroniska. Często bowiem jest tak, że czworonóg od razu jest odwożony do Czarnkowa, a po trzech dniach znajduje się właściciel, który musi go stamtąd odbierać.

W miejscu przechowania zwierzę będzie musiało mieć zapewnioną opiekę weterynaryjną, będą tam specjalne budy oraz miejsca dla innych zwierząt - ptaków, kotów itp. Musi być ono również dostosowane do przechowywania zwierząt rannych.

- Co do czipowania psów, to owszem jestem za tym, ale tylko wtedy, gdy utworzony zostanie pełny rejestr, trzeba to zrobić kompleksowo. Prawda jest taka, że jeśli pies jest zaczipowany, właściciel będzie go szukał, jeżeli nie, to pewnie nikt się o czworonoga nie upomni - podsumował Ignacy Pogodziński.

Szubin oraz kilka sąsiednich gmin są w fazie rozmów nad utworzeniem międzygminnego schroniska dla zwierząt, które prawdopodobnie powstanie w Rozwarzynie.