Na temat korzyści, jakie bydgoskie i toruńskie szkoły wyższe mogą odnieść w związku z powstaniem metropolii, rozmawiamy z prof. Janem Kopcewiczem, rektorem UMK.
<!** Image 1 align=left alt="Jan Kopcewicz" >Jak rektor uczelni, która już dziś - chociażby za sprawą Collegium Medicum - łączy Toruń z Bydgoszczą, zapatruje się na metropolitarną wizję?
Oceniam tę inicjatywę bardzo pozytywnie. Chociaż mam dziwne przeczucie, że bydgosko-toruńska metropolia będzie się rodzić w ogromnych bólach. Oczywiście zależy mi na zbliżeniu obu miast. Zarówno w rozumieniu współpracy, jak i sprawnych rozwiązań komunikacyjnych. Te ostatnie są ważne chociażby ze względu na ogromną liczbę bydgoszczan studiujących w Toruniu, i odwrotnie.
Czy powstanie metropolii może w jakiś sposób wpłynąć na funkcjonowanie szkół wyższych? Co konkretnie mogą one zyskać?
Sporo. Wpisanie Torunia i Bydgoszczy na listę polskich ośrodków metropolitarnych może pociągnąć za sobą duże środki finansowe z unijnych funduszy. Silne szkolnictwo wyższe należy natomiast do tzw. metropolitarnych funkcji wyższego rzędu. Oznacza to, że spora część pieniędzy zostanie przekazana właśnie na jego rozwój.
Jak wyobraża Pan sobie szkolnictwo wyższe w naszym regionie za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat? Oczywiście jeżeli bydgosko-toruński obszar metropolitarny rozwijać będzie się w dobrym kierunku?
W całkiem niedalekich planach mamy powołanie w Bydgoszczy filii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, które kształcić będą głównie w systemie zaocznym. Chodzi tu o kierunki, których tamtejsze uczelnie wyższe obecnie nie oferują. W nieco odleglejszej perspektywie jest powołanie Kolegium Publicznych Szkół Wyższych, skupiającego wszystkie cztery państwowe uczelnie - Akademię Techniczno-Rolniczą, Akademię Muzyczną oraz oba uniwersytety z naszego regionu. Każda szkoła zachowa własną autonomię, ale kierunki rozwoju, a także poszczególne inwestycje opracowywane będą i realizowane wspólnie. Duże, nowoczesne laboratoria, wiodące instytuty badawcze, studenci z całego świata i czołowi naukowcy. Tak właśnie wyobrażam sobie kujawsko-pomorskie szkolnictwo wyższe w przyszłości.
