Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Cztery pory roku” na meczu KKP. Mówią kapitan i trener [WIDEO]

Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Tomasz Czachorowski
Zespół I-ligowego KKP Bydgoszcz wygrywając w Wielki Czwartek 4:1 z KS Raszyn odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym boisku. A to oznacza miłe święta.

Nic więc dziwnego, że radości po końcowym gwizdku nie było końca. Na środku boiska podopieczne Adama Górala wykonały taniec zwycięstwa.

Gole strzeliły Anna Pawłowska (5-głową), Weronika Andrzejewska (14), Edyta Sobczyk (31) i Anna Lewandowska (72-głową).

A dodajmy jeszcze, że w 73 minucie, już przy stanie 4:1, chwilę po wejściu na boisko w poprzeczkę trafiła Ilona Raczkowska.

W czwartkowe popołudnie na Słowiańskiej były „cztery pory roku”. Przede wszystkim co jakiś czas padający deszcz. Także ciemne chmury, które w pewnym momencie zawisły nad boiskiem i praktycznie nie było widać, co się dzieje po drugiej stronie boiska. A za chwilę znowu słońce, tak oślepiające, że kibice musieli rozbić sobie z dłoni daszek, żeby cokolwiek dojrzeć.

Co po tym zwycięskim meczu powiedzieli kapitan zespołu i trener KKP?

Joanna Daleszczyk (dyrygowała w środku pola, grała do 73 minuty).

- Może nie był to jakiś superpiękny dla oka mecz, aczkolwiek wykorzystałyśmy swoje szanse, strzeliłyśmy to, co miałyśmy strzelić. Miałyśmy jeszcze kilka sytuacji. Teraz pytanie, czy to my tak dobrze zagrałyśmy, czy rywalki gorzej, prawda? Uważam, że ta taktyka wysokiego pressingu jednak zdecydowanie nam leży. Wymaga to dużego nakładu sił, ale się opłaca. Jesteśmy dobrze przygotowane fizycznie i to jest nasz sposób na grę. Wysoki pressing, podejście, szybki odbiór i wtedy konstruowanie akcji. W Stargardzie, gdzie się przełamałyśmy i strzeliliśmy pierwszego gola po kilku meczach na 0:0, mecz był ładniejszy dla oka. Akcje były składniejsze, zdecydowanie więcej było sytuacji bramkowych, ale było tylko 1:0 i to jeszcze po rzucie wolnym Moniki Kaźmierczak. Dziś mecz może troszkę brzydszy, ale fajnie, że dużo bramek wpadło. Zrobiłyśmy sobie fajny prezent na święta i kibicom chyba też. Przy okazji życzymy naszym fanom wszystkiego najlepszego, miłych i spokojnych świąt (śmiech).

Kolejny mecz bydgoszczanki rozegrają także na własnym bosku przy ul. Słowiańskiej – 23 kwietnia (niedziela) o godz. 11.00 ze Stilonem Gorzów.

Niestety, przy ławce rezerwowych zabraknie trenera Adama Górala. To efekt odesłania go na trybuny przez sędzinę czwartkowego spotkania, Monikę Chwalisz z Poznania. Bydgoski szkoleniowiec znany jest z tego, że „nie usiedzi” spokojnie i komentuje wydarzenia na boisku, często krytykując decyzje „sprawiedliwych” pań.

Można odnieść wrażenie, że sędziny przekazują sobie z meczu na mecz informacje o „aktywnym” trenerze KKP i uczulają się nawzajem…

- Nawet nie wiem za co sędzina główna wyrzuciła mnie na trybuny – zastanawiał się po spotkaniu Adam Góral. - Ja rozumiem, że może być ostrzeżenie, ale nie za to, że ja mówię, że przy rzucie wolnym zawodniczka wyskakuje z muru i za to mam dostać ostrzeżenie. To nie ma znaczenia, czy sobie coś przekazują na mój temat. One mają prowadzić zawody. A ja mam prawo prowadzić zespół jak mi się podoba. Czy to komuś pasuje czy nie, to jest ich problem. Jeśli nie ogarniają krzyków z boku, to muszą zmienić zajęcie.

A jak jest ocena trenera meczu z KS Raszyn?

- Mecz w wykonaniu mojego zespołu dobry, powiedziałbym nawet, że bardzo dobry. Mieliśmy wyraźną przewagę, w końcu zdobyliśmy nie tylko jedną bramkę, ale kilka. Fajnie, że niektóre dziewczyny się otworzyły. Przy naszych problemach kadrowych musimy sobie jakoś radzić. Nie było stoperki Wierzbowskiej. Raczkowska gdyby nie była kontuzjowana, zagrałaby od początku. Musieliśmy poprzestawiać skład. Ale jestem z zadowolony z występu młodej Andrzejewskiej. W ogóle wszystko funkcjonowało fajnie. Szkoda tej straconej bramki, ale takie błędy jak Granowskiej się zdarzają. Nie mam pretensji do Darii, bo wcześniej wybroniła w sytuacji sam na sam i grała bardzo dobrze na przedpolu. Jeśli chcemy grać trochę piłką, to takie ryzyko trzeba podejmować.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo