Ponad pół miliona złotych kosztowały
Inowrocław mieszkania wykupione w tym roku na rynku wtórnym. W
pięciu lokalach zamieszkało łącznie 21 osób. Na liście
oczekujących na przydział mieszkania komunalnego widnieje 600
nazwisk.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 197097" >
Potrzeby lokalowe są duże. Miasto
rozwiązuje problemy mieszkaniowe poprzez budowanie nowych budynków,
wykup mieszkań na rynku wtórnym, remontowanie starej substancji
mieszkaniowej czy też adaptowanie pomieszczeń na mieszkania.
- Dzięki temu zmniejszana jest choć w
niewielkim stopniu liczba oczekujących na listach, bowiem na bieżąco
napływają kolejne wnioski od inowrocławian – mówi wiceprezydent
Wojciech Piniewski.
W tym roku miasto kontynuowało wykup
mieszkań na rynku wtórnym. Za około 660 tys. zł kupiono pięć
mieszkań.
<!** reklama>
– Zamieszkały tam rodziny
przeniesione z budynków zagrożonych katastrofą budowlaną, którym
miasto musi zapewnić lokal ze swoich zasobów, osoby zapisane na
listach ogólnych i w wyniku zamiany mieszkań – informuje szefowa
lokalówki, Alicja Sobczak.
Mieszkania te znajdują się w
budynkach przy ulicach: Marulewskiej 17, Armii Krajowej 2, Alejnika
3, Chociszewskiego 39 i al. Niepodległości 60. Są to mieszkania o
powierzchni od 45 do 57 m kw. Średnia cena za 1 m kw. wynosi
2.667,28 zł.
Miasto ubiega się z Banku Gospodarstwa
Krajowego o zwrot w 30 proc. kosztów, to jest ok. 200 tys. zł,
poniesionych na wykup tych lokali mieszkalnych. Wówczas średnia
kwota za 1 m kw. wyniesie 1.867 zł.
Dla porównania w ubiegłym roku
kupiono na rynku wtórnym 7 mieszkań za kwotę ok. 803 tys. zł, a w
2010 r. - 6 mieszkań za kwotę 705 tys. zł. - W tych latach
występowaliśmy do BGK o zwrot 30 proc. poniesionych kosztów i te
środki otrzymywaliśmy – dodaje Alicja Sobczak.
Obecnie na liście oczekujących o
przydział mieszkania z zasobów miejskich widnieje około 600
rodzin.
