- O pracę w mieście bardzo trudno, a ja miałam 20 lat i żadnego doświadczenia. Postanowiłam je zdobyć - mówi Natalia Ponikowska, studentka trzeciego roku zarządzania na bydgoskim Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Od początku chciała mieć zajęcie związane z przyszłym zawodem. - Napisałam CV i zaczęłam je wysyłać, sama, bo nie chciałam pośredników, biura karier czy urzędu pracy - mówi Natalia Ponikowska.
- Tak dostałam się na pierwszy staż w firmie budowlanej. Współpracowała z działem marketingu, z ludźmi, od których bardzo dużo się nauczyłam. Podczas tegorocznych wakacji rozpocznę miesięczny staż w firmie prawniczej, tam zajęcia też będą powiązane z moją branżą.
[break]
Szef wymaga doświadczenia
Natalia twierdzi, że jej znajomych ze studiów można podzielić na dwie grupy. Pierwsza już podczas nauki zbiera doświadczenia zawodowe, związane z interesującą je działalnością, choćby pracując za darmo. Druga na wakacje wyjeżdża, by zarobić w ogrodzie czy na zmywaku, a jeszcze przed przed latem robi kursy barmańskie. - Nie oceniam tego, ale nie chcę po skończonych studiach zorientować się, że w praktyce niewiele umiem, nie mam żadnego doświadczenia
- mówi Natalia Ponikowska.
Praca dzięki sieci kontaktów
Specjaliści od rynku pracy potwierdzają - praca za darmo się opłaca. - Bezpłatne staże to bardzo dobry sposób na rozpoczęcie kariery - mówi Monika Puła z Biura Karier Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
- Stażysta zdobywa cenne doświadczenie i ma szansę nauczyć się czegoś nowego. To dobry moment na ocenę swoich mocnych i słabych stron. Lepiej wiedzieć to jeszcze w trakcie studiów i móc popracować nad brakami. Jeśli w trakcie stażu student zauważy, że nie jest odporny na stres, warto pomyśleć o warsztacie czy szkoleniu, na którym nauczy się radzić sobie w stresujących sytuacjach. Dodatkowo takie zajęcia można wpisać sobie w CV jako doświadczenie zawodowe. Staż to dobra metoda na budowanie sieci kontaktów, co może zaowocować w przyszłości i stać się szansą na zdobycie pracy.
- To, że staż jest zajęciem bezpłatnym, to mały minus w porównaniu z korzyściami, jakie przynosi - mówi Anetta Kokoszewska z Młodzieżowego Biura Pracy w Bydgoszczy. - Minęły czasu, kiedy stażysta parzył kawę. Pamiętam ze swoich praktyk, że gdy tylko wykazałam się kreatywnością, miałam szansę na ciekawe i odpowiedzialne zajęcia.