Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czego dziś potrzebują wnuki od dziadków?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dziadkowie często pełnią rolę pomostu między dziećmi i rodzicami - mówi Katarzyna Radzka, pedagog
Dziadkowie często pełnią rolę pomostu między dziećmi i rodzicami - mówi Katarzyna Radzka, pedagog Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Katarzyną Radzką, pedagogiem szkolnym z trzydziestoletnim doświadczeniem, o tym, jaką rolę w życiu dzieci pełnią dziś dziadkowie.

Babcia i dziadek przestają być już tacy ważni w życiu naszych pociech jak dawniej?
W żadnym wypadku! Oczywiście, role babci i dziadka ewoluują, ale nadal są to postaci znaczące, wręcz nieocenione, w życiu dzieci i nastolatków. Pod warunkiem, że więzi w rodzinie są prawidłowe, ale ustalmy od razu, że sytuacje patologiczne to margines. W przypadku babć i dziadków najważniejsza jest obecność. Oni SĄ. Nie tylko wtedy, gdy potrzeba opieki nad maluchem. Są i później, gdy wnuczka po raz pierwszy ma upiec ciasto, ulepić pierogi. Są, gdy dziecko pierwszy raz wsiada na rower, albo trzeba zmajstrować karmnik na zajęcia techniczne do szkoły. Są dostępni, mają czas, mają cierpliwość. Obserwuję wiele takich sytuacji i uważam je za bardzo budujące - nasz świat nie zwariował tak bardzo, jak czasem nam się wydaje.

Coraz więcej osób w wieku 55 plus to osoby pracujące, aktywne na różnych polach. To nie ogranicza ich dostępności dla wnuków?
Nie, ponieważ ludzie starsi potrafią już inaczej gospodarować czasem niż ich dzieci (czyli, w tym wypadku, rodzice). Życiowe doświadczenie skłania ich również do innego układania priorytetów. Dla rodzica ważniejszym może wydać się jakieś zadanie zawodowe, dla dziadka - rozmowa z wnukiem. Dzieci i nastolatki to czują. Często spotykałam się i spotykam z wyznaniami uczniów: „Wolę iść wyżalić się babci/dziadkowi niż rodzicom”.

Bo babcia i dziadek nie skarcą?
Po pierwsze, mają czas na rozmowę. Po drugie, stoi za nimi duże doświadczenie życiowe. Oni już wychowali swoje własne dzieci. Najczęściej popełnili jakieś błędy, bo któż ich nie popełnia? Ale wiedzą już, jakie to błędy i nie powielają ich w relacjach z wnukami. Spokój życiowy, cierpliwość, opanowanie - to także cechy babć i dziadków, którym może jeszcze brakować pokoleniu 30- czy 40-letnich rodziców. Jeśli relacje w rodzinie kształtowały się prawidłowo, to stwierdzenie typu „Wolę wyżalić się dziadkowi” jest naturalne, uniwersalne niejako. Pokolenie dziadków lepiej dogaduje się z wnukami, bo z jednej strony ma większy dystans (czasowy), niż rodzice, z drugiej natomiast - ma tę niesamowitą więź uczuciową, którą lubię
nazywać po prostu miłosną, która pozwala na budowanie trwałych, serdecznych relacji.

W okresie burzy i naporu rodzic czasem postrzegany jest przez nastolatka wręcz jako przeciwnik. A dziadkowie?
Mogą i często pełnią rolę pomostu między dziećmi i rodzicami w sytuacjach kryzysowych. Mają niepodważalną przewagę nad obiema stronami konfliktu: doskonale znają je obie. W końcu chodzi o ich dzieci i o ich wnuki. Mogą mediować w obie strony, korzystając z wiedzy i doświadczenia. Dla nastolatka natomiast z pewnością w każdym kryzysie bywają tym plastrem miodu, którego potrzebują w pierwszych chwilach cierpienia.

Sporo dziś mówi się o tym, że młodzi nie szanują starszych, a wszechobecny kult młodości eskaluje takie postawy.
To nieprawda, że młodzi nie szanują dziś dziadków, albo się ich wstydzą. Mam zgoła odmienne obserwacje, a pracuję z dziećmi i młodzieżą od trzydziestu lat. Przed oczami mam obrazy uczniów, którzy z szacunkiem mówią o dziadkach, z dumą mi ich przedstawiają, cierpią po ich odejściu. Z mojego doświadczenia wynika, że cały czas polską normą jest jest szacunek dla babci i dziadka. Wstyd, wyparcie, zrywanie kontaktu, instrumentalne traktowanie babci czy dziadka („Pokażę się przed urodzinami, może coś zainkasuję”) to jednak - na szczęście! - margines. Na szczęście dla wszystkich pokoleń.

Babcia od wnuczka też może się dziś czegoś nauczyć?
Jak najbardziej! Szczególnie w kwestiach technicznych najmłodsi są przecież nieocenieni. Obsługa komputera, komórki, poruszanie się w Internecie - coraz częściej to wnuk tutaj pomaga babci. Nierzadko też to on ułatwia dziadkom zrozumienie współczesności. Było, nie było, dzieli ich pewna epoka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!