Lekarze i pielęgniarki w Czechach, którzy są zarażeni Covid-19, będą mogli dalej pracować - podało ministerstwo zdrowia.
Zasada będzie miała zastosowanie do wszystkich niezbędnych pracowników służby zdrowia i personelu opieki społecznej, u których wynik testu jest pozytywny, ale nie wykazują oni objawów. Plan jest mniej radykalny niż wcześniej zapowiadał rząd, który rozważał włączenie do tej grupy służb ratowniczych, policji i zakładów energetyki.
Vlastimil Valek, czeski minister zdrowia, powiedział, że rząd ma nadzieję, iż poradzi sobie z nowymi zakażeniami, których dziennie notuje się po 10 tysięcy.
Ci, którzy są zakażeni, ale muszą kontynuować pracę, będą mogli wychodzić tylko z domu do pracy i z powrotem. Valek dodał, że będą nosić maski i jeść w oddzielnych pomieszczeniach. Spodziewa się, że kilkuset pracowników zakwalifikuje się do tej grupy zgodnie z nowymi przepisami, które będą stosowane tylko, gdy będzie tego wymagała sytuacja.
Środki zostaną ustalone w taki sposób, aby zapewnić zerowe ryzyko zarażenia współpracowników kolektywu – powiedział. Valek ocenia, że dzienna liczba przypadków zakażeń koronawirusem wzrośnie do 20 tys. na początku tego tygodnia i prawdopodobnie do 50 tys. pod koniec tygodnia, przekraczając rekord 28 tys. z 25 listopada.
Liczba nowych zakażeń w Czechach spadała od rekordowego poziomu pod koniec listopada, ale ponownie zaczęła rosnąć w zeszłym tygodniu. Omikron jest obecnie dominującym wariantem. Republika Czeska zgłosiła do tej pory 2,6 miliona przypadków zakażeń, co jest ogromną liczbą w kraju liczącym 10,7 miliona ludzi.
