Szczepionka przeciw Krakenowi. W Kujawsko-Pomorskiem nie wszędzie jest dostępna

W dwóch ostatnich tygodniach listopada, na różnych oddziałach szpitala Biziela w Bydgoszczy pojawiło się 56 zakażeń koronawirusem wśród pacjentów.

- Z tego, co wiem, nasza apteka szpitalna zamówiła szczepionki. Preparaty powinny być dostępne od 6 grudnia, ale na realizację zamówienia trzeba poczekać - mówi dr Łukasz Kosiński, pełnomocnik dyrektora ds. strategii, komunikacji i kadr w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela w Bydgoszczy.

Chodzi o szczepionkę przeciwko najnowszemu wariantowi koronawirusa, nazwanego Kraken. To podwariant dobrze znanego już od początku tego roku szczepu Omikron. Preparat produkowany przez firmę Novavax, nosi nazwę Nuvaxovid XBB 1.5.

- Szczepionka jest pakowana po dwie, albo po 10 fiolek. Z każdej fiolki można uzyskać 5 dawek - mówi Marta Bilska, kierownik apteki szpitalnej w bydgoskim "Bizielu". - Musimy być zatem przygotowani, by szczepić wielokrotności pięciu pacjentów. Kiedy tylko preparaty dotrą do nas, to będziemy otwarci na możliwość wykonywania szczepień.

Ministerialny komunikat, który się pojawił kilka dni temu, dotyczący dostępności szczepień od 6 grudnia, spowodował dużą falę zainteresowania pacjentów.

- My, jako szpital zamawiamy preparaty na platformie Platformę Usług Elektronicznych PUE, istniejącej od czasu covidu. Jak tylko szczepionki stają się dostępne, to zaraz, zależnie od potrzeb, dokonujemy zamówienia. Szczepionki się pojawiają falami i w momencie, kiedy jest możliwość zamówienia, zamawiamy. Podobnie jest z testami covidowymi. Czasem występują ograniczenia i każda jednostka może zamówić na dany tydzień, ileś sztuk testów - dodaje Marta Bilska.

Apteka czeka na pierwsze sto zamówionych szczepionek. Mają dotrzeć w piątek, 8 grudnia. - Chcemy zorientować się, jak je przechowywać, w jaki sposób możemy podzielić grupy pacjentów, by zachować wielokrotność pięciu osób - wyjaśnia kierownik apteki. - Wtedy przygotujemy się logistycznie, by móc szczepić większą liczbę osób.

Zgodnie z komunikatem Ministerstwa Zdrowia od 1 grudnia szczepienie przeciw COVID-19 można wykonać w przychodni POZ, która wystąpiła do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o szczepionki, a osoby pełnoletnie mogą przyjąć je także w aptekach, które podpisały umowę z NFZ na realizację szczepień zalecanych. Jak się dowiadujemy, takie szczepienia są już możliwe, np. w przychodni "Leśnej", przy ulicy Czerkaskiej w Bydgoszczy.

Problem był jednak w przychodni w Miejskiej Przychodni Specjalistycznej przy ul. Uniwersyteckiej w Toruniu. 6 grudnia zabrakło tam szczepionek na nową odmianę covid.

- To jakiś skandal, siedzimy już trzecią godzinę, a przecież mieliśmy wyznaczone terminy – zadzwonił do redakcji jeden z pacjentów. - Podobno są szczepionki wyłącznie na poprzednią odmianę wirusa, ale przecież bez sensu brać coś takiego. Nikt nie jest nam w stanie powiedzieć, o której będziemy zaszczepieni.

Na szczęście już następnego dnia wszystko odbyło się szybko i zgodnie z planem.

- Rzeczywiście, mieliśmy takie zdarzenie – przyznaje Lidia Jaskulska-Grzechowiak, dyrektor toruńskiej Przychodni Miejskiej. - Zawiodła firma, która miała nam dostarczyć szczepionki. Dla nas również była to stresująca sytuacja, bo nie mogliśmy uzyskać informacji o której szczepionki do nas dotrą. Niektórzy pacjenci zareagowali rzeczywiście nerwowo, ale gdy dowiedzieli się na czym polega problem, przeprosili nasze panie z punktu szczepień.

Szczepić można się również w aptekach, które są do tego przystosowane. Jedną z nich jest Chirofarm, przy ulicy Marulewskiej 41 w Inowrocławiu. - Zainteresowanie jest ogromne - słyszymy w aptece. - Na razie jednak mamy na miejscu dostępne preparaty tylko dla 10 osób. W tym tygodniu więcej nie będzie. W przyszłym ma się szczepionek pojawić więcej, ale w który dokładnie dzień, tego nie wiemy.

- Wirus został z nami, endemicznie - podkreśla dr Ewa Jankowska, epidemiolog z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Aleksandrowie Kujawskim. - Mamy już jego następne mutacje. Podobnie, jak z grypą. Zwyżki zachorowań będą występowały jesienią i wiosną, tak samo właśnie, jak to jest przy grypie. Jedną z takich zwyżek właśnie teraz obserwujemy. Nie ma sytuacji alarmowej.

- Wszystkie szczepionki, które są dostępne na rynku, również te przeciwko covidowi i grypie, są zbadane pod wszystkimi możliwymi kątami. Przede wszystkim, jeśli chodzi o skuteczność ich działania - dodaje dr Ewa Jankowska. - Jak najbardziej należy promować szczepienia, zwłaszcza w okresie jesienno-wiosennym. Najlepiej zaszczepić się już wczesną jesienią.