https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czasami z funduszu socjalnego pracodawcy finansowali inne niż powinni cele

Hanna Walenczykowska
Jacek Smarz
Do bydgoskiego Okręgowego Inspektoratu Pracy w 2015 roku wpłynęło w 20 skarg dotyczących istnienia i podziału pieniędzy z funduszu socjalnego. Inspektorzy nie wszystkie uznali za zasadne.

Okręgowy Inspektorat Pracy, zgodnie z zapisami ustawy o dostępie do informacji publicznej, nie udziela żadnych informacji na temat treści skarg, które trafiły do bydgoskiego inspektoratu. Ogólnie można stwierdzić, że w 2015 r. wpłynęło 20 skarg dotyczących zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, z czego 5 dotyczyło nieutworzenia funduszu (inspektorzy uznali je za bezzasadne).

Koszty wyjazdów ciągle rosną. Pieniędzy wystarcza tylko na dofinansowanie wakacyjnego tygodnia. - Andrzej Arndt

Osiem skarg dotyczyło braku lub nieprawidłowego regulaminu funduszu - wszystkie zostały uznane za zasadne, dwie dotyczyły wydania regulaminu funduszu bez uzgodnienia z zakładową organizacją związkową lub z przedstawicielem załogi (skargi były zasadne). Natomiast pięć skarg dotyczyło przeznaczania środków funduszu na cele inne niż określone w ustawie o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.

- W przypadku 4 skarg czynności kontrolne potwierdziły ich zasadność, natomiast w jednym przypadku inspektor pracy nie miał możliwości ustalenia stanu faktycznego - informuje Michalina Burker, rzeczniczka prasowa okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy.

PRZECZYTAJ:Zakładowa „grusza” ostro przycięta [PORTFEL PRACOWNIKA]

Skargi dotarły również do związków zawodowych.

- Coraz mniej pracowników otrzymuje dofinansowanie letniego wypoczynku - wyjaśnia Andrzej Arndt, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Forum Związków Zawodowych w Bydgoszczy. - Koszty ciągle rosną, a pieniędzy coraz częściej wystarcza tylko na dofinansowanie wakacyjnego tygodnia, a nie dwóch.

Władze FZZ zbiorą się w Warszawie. - Zamierzamy przygotować propozycję rozwiązania tego problemu - zdradza Andrzej Arndt. Zamrożenie wysokości odpisów spowodowało, że pracodawcy przekazują na konto funduszu na jednego pracownika ok. 1090 zł, a mogliby 1445 zł gdyby wartość (37,5 proc.) była naliczana na podstawie obecnej średniej płacy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka
W końcu ktoś powinien zabrać się za inspektorów.Czym się kierują sprawdzając pracodawców?Zakład liczący 600 osób nigdy nie miał złotówki na cele socjalne dla pracowników,był kontrolowany przez kilka miesięcy przez PIP i nie stwierdzon,żadnych uchybień,za kilka miesięcy zakad był nie wypłacalny,pracownicy nie otrzymali ani wynagrodzeń,ani odpowiednich dokumentów,wypowiedzeń,świadectw pracy,ani Pitów ,teraz maja problem z rozliczeniem się z fiskusem.Takich zakładów mamy więcej,a co robią Inspektorzy?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski