CSIRT KNF za pośrednictwem Twittera ostrzega przed kolejnymi oszustwami e-mail. – "W tym przypadku cyberprzestępcy podszywają się pod @SantanderBankPL i @BankMillennium zachęcając do aktywacji usług" – napisano.
– "Wprowadzenie swoich danych w fałszywym panelu logowania grozi utratą środków. Nie dajcie się oszukać!"– czytamy.
Post CSIRT KNF zawiera zrzut ekranu z wiadomością e-mail od oszustów. "Nasz system rozpoznaje, że nie aktywowałeś jeszcze naszej nowej usługi bezpieczeństwa Santander Mobile, dzięki czemu możesz łatwo zarządzać swoim kontem Santander" – czytamy w wiadomości, która również zawiera link do rzekomej aktywacji aplikacji.
Banki na celowniku oszustów
Klika dni temu CSIRT KNF ostrzegało przed oszustami podszywającymi się pod ING Bank Śląski. Jak wyjasniono- schemat działania oszustów był podobny – "Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, w których oszuści podszywają się pod @ING__Polska. W treści wiadomości informują o braku aktywacji usługi bezpieczeństwa, w rzeczywistości przesyłany link prowadzi do fałszywej strony banku, która wykrada hasła. Nie dajcie się okraść!" – alarmowali eksperci.
Również w klientów PKO Banku Polskiego oszuści wymierzyli "niebezpieczną kampanię. – "W fałszywych wiadomościach e-mail oszuści zachęcają do aktywacji usługi bezpieczeństwa. Wprowadzone na stronie hasła trafiają automatycznie do oszustów.
Bądźcie ostrożni!" – ostrzegał zespół CSIRT KNF.
Cyberprzestępcy atakują nasze smartfony
W ostatnim czasie ponownie wzrosła liczba wykrytych złośliwych programów na urządzenia wyposażone w system Android.
– Bogactwo zgromadzonych w telefonach danych przyciąga cyberprzestępców. Smartfon, jako wytrych umożliwiający wstęp do wielu naszych tajemnic, jest dla nich doskonałym celem, a użytkownik nie zawsze ma świadomość, że jego telefon został zaatakowany i przejęty przez inne osoby – ostrzega Kamil Sadkowski, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa w ESET, cytowany w komunikacie.
– Najczęstsze symptomy naruszenia bezpieczeństwa urządzenia to szybsze niż zwykle wyczerpywanie się baterii czy zwiększone wykorzystanie transmisji danych, niepowiązane z większą intensywnością użytkowania aplikacji i przeglądania sieci - podpowiada ekspert.