CWZS Zawisza jest w konflikcie ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza od ponad 3 lat i momentu usunięcia stowarzyszenia ze struktur związku. Na początku lipca Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że uchwała CWZS Zawisza była niezgodna z prawem i ją anulował. Tym samym, w myśl przepisów, SP Zawisza jest dalej członkiem związku. Jednak zarząd CWZS Zawisza na razie nie wykonał jednoznacznie postanowienia sądu. Czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. Jednocześnie zwołał walne zgromadzenie - jako najwyższą władzę związku - na 2 sierpnia, podczas którego członkowie CWZS mają głosować uchwały o ponownym wykluczeniu SP Zawisza i nie wpuszczaniu go na obiekty przy ul. Gdańskiej i Sielskiej.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
- To nie znaczy, że nie chcemy porozumienia - podkreśla Waldemar Keister, prezes CWZS. - Wszystkim nam zależy na skończeniu tego konfliktu, ale po spełnieniu naszych czterech warunków. One są brzegowe i od nich nie odstąpimy - dodaje.
Te warunki to: wycofanie wszystkich spraw sądowo - administracyjnych przeciwko CWZS Zawisza, bezwarunkowa i bezterminowa rezygnacja z zastrzeżenia nazwy „Zawisza”na potrzeby piłki nożnej, wycofanie partnerstwa na stronie internetowej „ZawiszaFans” i nawiązania współpracy z MUKS CWZS i BKS Bydgoszcz.
- Najważniejsza i kluczowa jest kwestia nazwy - mówi prezes Keister. - Rozumiemy wahania i wątpliwości prezesów stowarzyszenia, ale możemy w specjalnej umowie zagwarantować, że nazwa nie będzie nigdy udostępniana na zewnątrz bez zgody SP Zawisza. W ten sposób obie strony byłyby zabezpieczone. My chcemy się dogadać i teraz jest ku temu okazja - dodaje.
- Teraz jesteśmy w sytuacji z kwietnia 2015 kiedy stowarzyszenie było jeszcze w strukturach związku - twierdzi Błażej Baumgart, wiceprezes CWZS. - Jeśli zaakceptują nasze warunki, nie ma żadnego problemu, by ponownie byli członkiem związku i korzystali z obiektów. Proszę nas zrozumieć: zarządzamy mieniem miejskim i z tego jesteśmy rozliczani. Musimy przestrzegać przepisów.
Szefowie CWZS twierdzą, że mają akceptację Rafała Bruskiego, prezydenta Bydgoszczy do swoich działań w sprawie porozumienia z SP.
- Prezydent poinformował nas, że nie będzie ingerował w nasze stanowisko oraz porozumienie ze stowarzyszeniem - podkreślają.
Jednocześnie zgodnie z obecną treścią statutu związku w sprawie korzystania z obiektów zarządzanych przez CWZS SP Zawisza musi się porozumieć ze związkiem i podpisać z nim stosowną umowę. Taką jaką mają podpisały inne stowarzyszenia skupione w CWZS.
Według naszych informacji doszło już do spotkania pomiędzy władzami MUKS CWZS i SP Zawisza, podczas którego omawiano warunki współpracy. Cel jest taki, aby ten pierwszy podmiot skupił się tylko na szkoleniu dzieci i młodzieży, a SP prócz tego wzięło na siebie wszystkie sprawy związane z funkcjonowaniem zespołu seniorów.
Jak się dowiedzieliśmy, w mediacje między CWZS a SP włączyła się jedna ze znaczących postaci w polskim futbolu (na razie chce zostać anonimowa). W poniedziałek ma już dojść do rozmów trzech stron.
A już w czwartek w hotelu Słoneczny Młyn ma dojść do spotkania władz SP Zawisza i szefami innych stowarzyszeń skupionych w CWZS. Celem jest nawiązanie dialogu i wypracowanie wspólnej koncepcji dla dalszego funkcjonowania w strukturach związku.
Jak twierdzą szefowie CWZS, jeśli dojdzie do porozumienia z SP, to są oni w stanie przygotować siedzibę i obiekt stadionu głównego na pierwszy mecz Zawiszy w V lidze jako gospodarza, a więc na 18 sierpnia.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU