CWZS - SP Zawisza: już w czwartek zagrają w jednej drużynie?

W czwartek okaże się czy po dwóch latach rozgrywania meczów w Potulicach piłkarze SP Zawisza wrócą do Bydgoszczy. Wiele wskazuje, że tak się stanie.

- Sprawy idą w dobrym kierunku i jest wola porozumienia - zgodnie orzekli po drugim spotkaniu mediacyjnym w siedzibie Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej prezesi CWZS Zawisza i SP Zawisza oraz Eugeniusz Nowak, szef struktur piłkarskich w regionie, który włączył się w negocjacje obu stron konfliktu i mediował między nimi. To było drugie spotkanie, pierwsze odbyło się w poniedziałek.

- Dzisiejsze rozmowy były konstruktywne i merytoryczne, ale nie mogę przewidzieć, co zdarzy się jutro - powiedział Krzysztof Bess, prezes SP Zawisza.

- Jest dobra wola z obu stron, żeby kontynuować prace na osiągnięciem porozumienia - dodał Waldemar Keister, prezes CWZS Zawisza.

Przypomnijmy, że cały spór zaczął się kwietniu 2015 roku. Wtedy walne zgromadzenie związku zdecydowało o usunięciu SP Zawisza z powodu działania na szkodę CWZS. Działacze stowarzyszenia o początku kwestionowali tą decyzję. Ich zdanie podzielił Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który wyrokiem z 5 lipca 2018 roku anulował decyzję walnego zebrania i nakazał przywrócenie SP w struktury CWZS.

Zarząd CWZS nie zdecydował się zrealizować wyroku sądu, tylko zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie członków związku, które ma zdecydować o ponownym wykluczeniu SP Zawisza ze swoich struktur i nie wpuszczaniu drużyn stowarzyszenia na obiekty przy ul. Gdańskiej i Sielskiej, którymi zarządza CWZS. Argumentował tą decyzję oczekiwaniem na pisemne uzasadnienie wyroku sądu.

W czwartek o godz. 16.00 odbędzie się wspomniane zgromadzenie. Wcześniej ma się odbyć posiedzenie zarządu CWZS. Na obrady walnego przewidziano około godziny. Potem ma być specjalna konferencja prasowa, ponieważ podczas debaty nie przewidziano obecności mediów. Wtedy ma być zaprezentowane oficjalne stanowisko obu stron. Wiele wskazuje, że będzie w nim informacja o powrocie stowarzyszenia do związku i dalszych rozmowach mających na celu normalizację stosunków oraz współpracę obu podmiotów.

Byłoby to najbardziej sensowne rozwiązanie, pozwalające wyjść z twarzą obu stronom konfliktu. CWZS zrealizowałby wyrok sądu. Z kolei działacze SP będący ponownie w strukturach związku mogliby udowodnić, że są skorzy do współdziałania i zgodzić się na warunki zarządu, choćby o współpracy z MUKS CWZS i BKS Bydgoszcz. A najbardziej zyskaliby na tym porozumieniu bydgoszczanie.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU