https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Cudów nie ma, Victoria bliżej spadku

Marcin Karpiński
W meczu przyjaźni w Tychach padł bezbramkowy remis. Ale czy zawiszan nadal będzie prowadził Tomasz Łachowski, ma to się wyjaśnić w najbliższym czasie.

W meczu przyjaźni w Tychach padł bezbramkowy remis. Ale czy zawiszan nadal będzie prowadził Tomasz Łachowski, ma to się wyjaśnić w najbliższym czasie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 113817" sub="Dwumecz z GKS wypadł na korzyść tyszan. Jesienią w Bydgoszczy było 0:2, w rewanżu wiosną 0:0. W ciemnych koszulkach piłkarze Zawiszy, od lewej: Szymon Maziarz, Piotr Bajera i Rafał Piętka. Fot. Tadeusz Pawłowski">Od kilku dni na tapecie znalazły się sprawy dotyczące obsady pierwszego trenera bydgoskiego II-ligowca. Po zwolnieniu z tego stanowiska przed tygodniem Piotra Tworka, zgodę na prowadzenie zespołu w meczu z GKS Tychy wyraził dotychczasowy asystent Tomasz Łachowski, który od wielu lat pracuje na Zawiszy i w tak trudnym momencie nie mógł działaczom odmówić.

Szkopuł jednak w tym, że Łachowski nie może obecnie skupić się tylko na prowadzeniu seniorów, ponieważ na co dzień jest wuefistą w jednej ze szkół i prowadzi w klubie przy ul. Gdańskiej drużynę juniorów. Profesjonalne podejście do pracy z pierwszym zespołem wiąże się z rezygnacją z dotychczas pełnionych funkcji.

Czas na decyzje

Dla młodego trenera podjęcie takiej decyzji, to ogromne ryzyko. Nikt mu przecież nie zagwarantuje stałej roboty z seniorami. Z drugiej strony Łachowski musi kiedyś zacząć pracę na własny rachunek, nabrać doświadczenia i spełnić kolejne ważne warunki, by ubiegać się o licencję trenerską wyższego stopnia. Tak czy owak, działacze mają twardy orzech do zgryzienia, jak tu przekonać szkoleniowca do pozostania w roli głównego dowodzącego. Sam Łachowski również od kilku dni mocno się zastanawia nad swoją przyszłością.

<!** reklama>A jeśli nie on, to kto? Czy zarząd mają już odpowiednich kandydatów i czy klub będzie stać na ich opłacenie? Pytania się mnożą, tymczasem zawiszan czeka przerwa w rozgrywkach (być może zagrają w tym czasie sparing) z uwagi na przełożony pojedynek z Pogonią Szczecin.

W Tychach kibice oglądali słaby spektakl. Remis niby cieszy, ale razi wciąż brak skuteczności. Bydgoszczanie szukali szansy w kontrach. Najbliższy szczęścia był Tomasz Szczepan, lecz wycelował w poprzeczkę. Po główce minimalnie spudłował Piotr Bajera, do bramki nie trafił również Marcin Krzywicki.

- Najdłużej zastanawiałem się nad obsadą ataku - przyznaje Łachowski. - Bajera mimo wszystko mnie jednak nie zawiódł, dobrze zaprezentował się też w obronie Suchecki. Trudno natomiast było spodziewać się cudów.

Nie o cudzie można mówić w przypadku wyników uzyskiwanych przez piłkarzy z Janikowa, lecz pewne jest, że ta drużyna w końcowym rozrachunku ma apetyt na wysoką pozycję.

Poobijani, lecz szczęśliwi

- Cieszę się, że mam w zespole samych wojowników - mówi dumnie po wygranej 2:1 w Słubicach trener Unii Zbigniew Kieżun. - Chłopacy stoczyli twardy bój, boisko musieli opuścić trzymający się za twarz Kalinowski i pokopany Nowaczyk, jednak to my wygraliśmy. Miejscowi próbowali wyrównać, lecz czynili to chaotycznie i nieskutecznie. A my tylko czekaliśmy na kolejną konterkę...

Dobrą strzelecką dyspozycję utrzymuje pozyskany zimą Robert Kaźmierczak (przy golu asystował Piotr Nowosielski), a zwycięską bramkę zdobył często zapędzający się na połowę przeciwnika obrońca Maciej Mysiak, głową po rzucie rożnym egzekwowanym przez Łukasza Kalinowskiego.

Smutne wieści nadeszły zaś z Częstochowy. Tamtejszy Raków zwyciężył Victorię Koronowo 1:0. Przy utracie bramki błąd popełnił Przemysław Talarek, który dopuścił do dośrodkowania, ale pytanie: gdzie przez całe spotkanie byli napastnicy?

Największy popłoch w obronie Rakowa siały jedynie rzuty wolne bite przez Pawła Mądrzejewskiego, lecz to było za mało, by wywalczyć remis.

Wybrane dla Ciebie

Kto nie może mieć prawa jazdy? Sprawdź listę zdrowotnych przeciwwskazań

Kto nie może mieć prawa jazdy? Sprawdź listę zdrowotnych przeciwwskazań

Te sprzęty AGD najbardziej ułatwią życie. Jeden nie ma sobie równych

Te sprzęty AGD najbardziej ułatwią życie. Jeden nie ma sobie równych

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski