- Dziś (27 czerwca 2022 r.) odbyło się drugie spotkanie Rady Collegium Medicum w sprawie restrukturyzacji szpitali, w tym pomysłu ich połączenia. Podobnie jak tydzień temu nie było głosów sprzeciwu, natomiast uznano, że trzeba ten pomysł bardziej szczegółowo przygotować i rektor powiedział, że przez wakacje będą prowadzone rozmowy w tej sprawie. Opinia zostanie podjęta po wakacjach – informuje Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK.
Fuzji szpitali stanowczo sprzeciwił się dziś (27 czerwca) sejmik województwa.
"Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego z niepokojem i dezaprobatą przyjmuje informacje o projektowanych działaniach na rzecz konsolidacji szpitali uniwersyteckich nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza oraz nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy, co w konsekwencji doprowadzi do likwidacji Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 (...). Nie ma (...) społecznych oraz medycznych przesłanek do nieakceptowanych działań [wobec tej placówki]. (...) Nie ma zgody na powyższe działania" - czytamy w przyjętym dziś stanowisku w sprawie planowej fuzji bydgoskich szpitali uniwersyteckich. Dokument zostanie skierowany do ministra zdrowia, wojewody kujawsko-pomorskiego i władz rektorskich Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, do którego należą obie lecznice.
Załoga "Biziela" protestuje
Przypomnijmy, że zamiar połączenia szpitala „Biziela” ze szpitalem „Jurasza” spotkał się z ostrym sprzeciwem wielu środowisk, również pracowników lecznicy.
Rzecznik UMK zapewnił na łamach „Pomorskiej”, że: - Sytuacja lekarzy z obu szpitali, zwłaszcza likwidowanego „Biziela”, na pewno będzie lepsza niż w przypadku oddzielnych restrukturyzacji szpitali. Z wyliczeń wynika, że szpital „Biziela”, gdyby próbował się samodzielnie restrukturyzować, to w perspektywie pięciu lat musiałby zwolnić około 150 osób.
W opinii CM sytuacja obu szpitali pogarsza się mimo prób podejmowanych przez oba szpitale. Rzecznik UMK podkreśla, że działania są konieczne: - Szpital „Jurasza” wziął nawet 80 milionów złotych pożyczki, żeby spłacić swoje zobowiązania i cały czas ma istotną kwotę zobowiązań. A sytuacja „Biziela” wykazuje bardzo niekorzystny trend, jeśli chodzi o wynik końcowy netto, od kilku lat jest na minusie.
Do sprawy wrócimy.
