https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co żyje w morskiej otchłani?

Tadeusz Oszubski
Niewiele wiemy o życiu w morskich głębinach, gdzie człowiek bywa równie rzadko, jak w kosmosie. Czasem jednak coś wypływa z głębin, budząc zaskoczenie naukowców i badaczy spraw niezwykłych.

Niewiele wiemy o życiu w morskich głębinach, gdzie człowiek bywa równie rzadko, jak w kosmosie. Czasem jednak coś wypływa z głębin, budząc zaskoczenie naukowców i badaczy spraw niezwykłych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 46571" sub="Tajemnicza istota z Morza Azowskiego. Rosyjscy rybacy twierdzili, że zwierzę wydawało jakieś dźwięki.">Według rosyjskiego dziennika „Prawda”, pod koniec stycznia rybacy z Rostowa złowili w Morzu Azowskim niezwykłe stworzenie. Tajemnicza morska istota została sfilmowana kamerą w telefonie komórkowym. Świadkowie twierdzili, że zwierzę wydawało jakieś dźwięki, co jest równie zaskakujące, jak wygląd tego stworzenia, przypominającego i rybę, i gada. Tułów istoty zakończony był raczej gadzim ogonem, u którego nasady wyrastały zredukowane kończyny lub płetwy o nietypowym kształcie. Okaz mierzył ok. 2,5 m i ważył ok. 100 kg.

Rybacy oprawili swój łup i zjedli - podobno mięso było bardzo smaczne. A film prezentujący niezwykłe stworzenie trafił do Internetu, wywołując zainteresowanie badaczy spraw niezwykłych, w tym i ufologów. Podniosły się nawet głosy, że tajemnicza istota mogła być obcym - przybyszem z kosmosu.

Rosyjski badacz zjawisk anomalnych Andriej Gorodowoj po przeanalizowaniu filmu oświadczył dziennikarzom, że stworzenie mogło być pozaziemskim organizmem.

- Krążą legendy o syrenach mieszkających w Morzu Azowskim - stwierdził Gorodowoj - jednak brakuje dowodów potwierdzających te opowieści. Nie wykluczam jednak możliwości, że w tym akwenie egzystują jakieś nieznane formy życia.

Na temat niezwykłego stworzenia wypowiedział się też dr Aleksander Lipkowicz, przedstawiciel ogrodu zoologicznego w Rostowie.

<!** reklama left>- Według ichtiologów, może to być ryba przypominająca jesiotra - oświadczył Lipkowicz. - To nadzwyczaj interesujący okaz. Czegoś takiego nie widziałem nigdy w życiu.

Można stwierdzić: cóż to za otchłań?! Przecież Morze Azowskie ma w najgłębszym miejscu zaledwie 13,5 m. Jednak stworzenie wpadło w rybackie sieci zaraz po silnej burzy, która targała wodami tego akwenu, nie wiadomo więc, na jakim dokładnie obszarze i na jakiej głębokości te tajemnicze istoty żyją.

Czy ludzie nigdy dotąd nie mieli z takim stworzeniem do czynienia? Niezwykły przypadek opisał średniowieczny naukowiec Conrad Gessner (1516-1565), w swej pracy „Libris de piscibus marinis”, opublikowanej w 1554 r. Według Gessnera, w duńskich wodach ok. 1550 r. rybacy złowili „mnicha morskiego”.

Stworzenie to miało ok. 2,5 m długości, przypominało i rybę, i człowieka, a jego wygląd marynarzom kojarzył się z mnichem - ciało było o kształcie jakby habitu zwieńczonego kapturem. Zdobycz przekazano królowi Danii, Christianowi, który podobno przeprowadził z „mnichem morskim” rozmowę na tematy religijne. Dyskusja zakończyła się tym, że król nakazał stworzenie zabić i zakopać.

<!** Image 3 align=right alt="Image 46571" sub="Ryciny przedstawiające złowionych w średniowieczu „mnicha” i „biskupa” morskiego.">Zachowując dystans do tej historii, podejrzewać można, że rybacy złowili jakieś niezwykłe, nieznane im morskie stworzenie, które przypominało istotę z Morza Azowskiego - wskazują na to ryciny zamieszczone w księdze Gessnera. „Mnich morski” chyba też wydawał dźwięki, jeśli król Christian próbował prowadzić z nim rozmowę. Podobne cechy wykazywało również stworzenie nazwane „morskim biskupem”, które podobno kilkakrotnie złowiono w średniowieczu.

Czy wspominane morskie istoty nie tylko wydawały dźwięki, ale mogły też być inteligentne? Rozumność miała charakteryzować Oannesa, znaną z mitologii Mezopotamii istotę ziemno-wodną - pół rybę, pół człowieka. Oannes, wysłannik Ea, boga głębin morskich i mądrości, podobno wyszedł z wód Morza Czerwonego, aby nauczyć ludzi rozmaitych umiejętności. Było to bóstwo, czy raczej rozumne stworzenie? Według mitów, miało ciało ryby, ale pod łbem rybim, głowę człowieka. Wydawało też dźwięki, posługiwało się mową. W towarzystwie ludzi nie przyjmowało pokarmów, w dzień było widoczne, a na noc kryło się w morzu.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski