Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z rewitalizacją placu Piastowskiego?

Sławomir Bobbe
Targowisko ma prawie  3 tys. metrów kwadratowych
Targowisko ma prawie 3 tys. metrów kwadratowych Tomasz Czachorowski
Ratusz rozpisał nowy przetarg na dzierżawę targowiska na placu Piastowskim. Nie ma w nim słowa o tym, że plac ma zostać inaczej zagospodarowany.

Na razie rozpisanie nowego przetargu zirytowało chyba wszystkich, którym los placu Piastowskiego leży na sercu. - Wczytuję się w zasady przetargu i nie ma tam nic, co obligowałoby dzierżawcę do zmodernizowania targowiska i odpowiedniego zagospodarowania terenu - mówi jeden z bydgoskich artystów, mieszkaniec centrum. - A to oznacza, że ten - przepraszam za określenie - syf, będziemy oglądali przez następne lata. Gdzie są obietnice ratusza, które mówiły, że zobaczymy tu przestrzeń otwartą dla mieszkańców, więcej zieleni i możliwości rekreacji?!
[break]

Cztery lata szybko miną

Niezadowoleni są też kupcy ze Stowarzyszenia Bydgoska Tradycja Bazarowa, którzy już w listopadzie mieli obiecane, że będą mogli przejąć w trybie bezprzetargowym targowisko. Teraz muszą jednak wziąć udział w przetargu.

- Widać teraz czarno na białym po przeczytaniu informacji o przetargu na bazar przy placu Piastowskim, jakie są intencje pana, który nosi insygnia władzy na szyi. No cóż, cztery lata szybko miną, a kolejnych już nie będzie - już ostrzegli władze na swoim facebookowym profilu kupcy ze stowarzyszenia.

- Dostaliśmy naprawdę mało czasu na zebranie pieniędzy na wadium (to 77 tysięcy złotych - przyp. red.) oraz przygotowanie dokumentów - podkreśla Sławomir Tomaszewski, prezes stowarzyszenia.

My chcieliśmy, a kupcy - nie

- Problem jest złożony, bo targowisko to docelowo ma być albo zmodernizowane, albo przeniesione w inne miejsce. Kiedyś była propozycja przeniesienia go na ul. Zygmunta Augusta, ale nie została zaakceptowana przez kupców - zauważa Wiesław Zawistowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Przetarg został ogłoszony na maksimum 3 lata, a nie dłużej, w każdej też chwili - jeśli zaistnieje potrzeba - można umowę dzierżawcy wypowiedzieć. Stanie się to w chwili, gdy Miejska Pracownia Urbanistyczna zaproponuje jakąś kompromisową lokalizację dla targowiska - podkreśla dyrektor.
I z tego właśnie powodu w dokumentacji przetargowej nie ma słowa o tym, że dzierżawca musi się podzielić planami modernizacji targowiska. Bo realizacja takich planów kosztuje, a nikt nie będzie chciał wydawać pieniędzy na „tymczasowe” targowisko.
- Przetarg ma kilka etapów. Oczekujemy od wszystkich dzierżawców podzielenia się z nami planem funkcjonowania targowiska, ale nie oczekujemy tam większych inwestycji. Wszystkie plany zostaną udostępnione kupcom. To oni - znając zamiary potencjalnych dzierżawców - będą mogli zdecydować, którego z nich popierają - wyjaśnia Wiesław Zawistowski.
Poparcie kupców z placu będzie kluczowe, kryterium wyboru najlepszej oferty będzie - po połowie - wysokość czynszu dzierżawnego i właśnie opinia kupców.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera