Co z cenami prądu i dystrybucją węgla? Samorządowcy po spotkaniu z premierem Morawieckim

W kancelarii premiera do spotkania z przedstawicielami Unii Metropolii Polskich i Zawiązku Miast Polskich doszło we wtorek (11.10) Rozmawiano głównie o cenach energii dla gmin oraz o systemie dystrybucji węgla, w który mają się włączyć samorządy.

- Miło by było gdybyśmy byli codziennie tak traktowani, a nie tylko, kiedy jesteśmy potrzebni - stwierdził Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy, po spotkaniu z premierem Morawieckim.

Podczas spotkania premier poinformował o projekcie ustawy, który zamraża cenę prądu dla samorządów na poziomie 785 zł netto za MWh. - Warunek to oszczędność 20 procent energii - mówi Michał Sztybel. - Jeżeli jakiś samorząd przekroczy 80 procent zużycia energii z roku poprzedniego, to wchodzi w wysokie stawki z przetargów i zamrożenie ceny go nie dotyczy. Najłatwiej to osiągnąć chyba na komunikacji tramwajowej, bo trudno sobie wyobrazić, żeby zamykać szkoły.

Samorządowcy zwracali uwagę na ten zapis jeszcze w czasie środowego (12.10) posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, która zajmowała się projektem. W praktyce dla Bydgoszczy stawka 785 zł za MWh to więcej o 35 mln zł w 2022 roku i 50 mln w 2021. W tej chwili miasto płaci średnio 530 zł za MWh. Bydgoszcz zgłosiła poprawkę pozwalająca na wykorzystywanie w miejskim systemie energetycznym prądu z odnawialnych źródeł energii - nowelizacja o OZE jest w ministerstwie klimatu od lutego br.

Dużą cześć spotkania poświęcono problemom z dystrybucją węgla. - Samorządy nie są przeciwne, mówimy jedynie, że nie znany przepisów i warunków - mówi zastępca prezydenta Bydgoszczy. Projekt ustawy w środę rano już trafił do KWRiST. Samorządy, które dotąd już zaczęły węgiel sprzedawać, zostaną objęte abolicją, bo to działalność niezgodna z prawem. Robił tak - sprzedając węgiel po cenie komercyjnej - np. Otwock.

Ze strony samorządowców padały też pytania, dlaczego tak późno zostały poinformowane o kłopotach z węglem, dlaczego nie działa dotychczasowy system dystrybucji, skoro wg. deklaracji rządu jest wystarczająca ilość opału. - Pan premier potwierdził, że jest wystarczająca ilość, ale problemem są wysokie marże i ceny. To pytanie z naszej strony jest takie - dlaczego nie wykorzystać istniejącego systemu dystrybucji? Czy z tego powodu musimy tworzyć nowe składy węgla? - stwierdził Michał Sztybel. - Podkreśliliśmy, że jako samorządy chcemy pomóc w dystrybucji węgla dla mieszkańców, ale projekt ustawy musi zawierać kluczowe dla nas elementy: regulacje prawne, kwestie finansowe, odpowiedzialność za jakość węgla, odpowiedzialność za transport do miejsc dystrybucji. Nasza propozycja polega na maksymalnym uproszczeniu całej procedury i włączeniu w to składów węgla. Składy miałyby sprzedawać węgiel po ustalonej cenie, ustalonej ze spółkami skarbu państwa, a miasto pomogłoby w weryfikacji osób uprawnionych do preferencyjnego zakupy.

W środę (12.10) wiceminister Paweł Szefernaker w mediach społecznościowych poinformował: - Wczoraj przedstawiliśmy członkom KWRiST dwa konkretne projekty ustaw, a dziś komisja pozytywnie zaopiniowała projekt dotyczący cen energii, jak i projekt dotyczący dystrybucji węgla. W najbliższych dniach rząd ostatecznie przyjmie oba projekty ustaw, dotyczących cen energii oraz dystrybucji węgla, tak, aby w przyszłym tygodniu mogły być rozpatrywane na posiedzeniu Sejmu. Są to sprawy pilne i ważne.

Stała cena prądu dla gmin ma obowiązywać od stycznia 2023.

Z kolei premier Morawiecki po spotkaniu z samorządowcami stwierdził: - Nie dajcie sobie wmawiać, że między nami istnieją jakieś bardzo głębokie różnice. To nie czas na wewnętrzne walki polityczne, musimy działać razem. Jestem otwarty na dialog i współpracę. W obliczu wojny nie mamy legitymacji partyjnych.