https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co trzeci Polak nigdy nie pytał szefa o awans i podwyżkę. Prędzej złożymy wypowiedzenie, niż zdecydujemy się na rozmowę z przełożonym

Maciej Mituła
Jak wynika z badania firmy rekrutacyjnej Devire, Polacy niechętnie proszą szefa o podwyżkę. Co ciekawe to pracownicy mniejszych województw częściej walczą o wyższe wynagrodzenie, niż specjaliści i managerowie w Warszawie.

Według badania firmy Devire „Rynek Zmiany Pracy” na decyzje zawodowe pracowników wpływają przede wszystkim zarobki (65% odpowiedzi) oraz możliwość rozwoju (66%). W sytuacji, kiedy obie kwestie nie są satysfakcjonujące, dochodzi najczęściej do złożenia przez pracownika wypowiedzenia umowy. Dla przełożonych często jest to spore zaskoczenie, zwłaszcza kiedy zatrudniony nigdy nie pytał o awans czy podwyżkę.

Warto przeczytać:

Wszystko za sprawą rosnącej świadomości na temat możliwości zawodowych na rynku pracy. Pracownicy są bardziej odważni i chętni do zmian, choćby dlatego, że aż 9 na 10 kandydatów otrzymuje zaproszenie do udziału w procesie rekrutacyjnym. Coraz częściej pracownicy nie podejmują nawet próby negocjacji aktualnych warunków zatrudnienia. Jak wynika z badania, 35% ankietowanych przyznało, że nigdy nie pytało szefa o lepsze warunki.

- Pytanie o podwyżkę czy awans to proces renegocjacji warunków umowy. Wymaga on zaangażowania i chęci obu stron. Nie każdy pracownik chce lub potrafi się do tego przygotować, dlatego też mając świadomość sytuacji na rynku pracy podejmuje decyzję o zmianie pracodawcy bez wcześniejszego sygnalizowania swoich zamiarów. Dla części badanych osób może to być bardziej komfortowe rozwiązanie i skuteczniejszy sposób na osiągnięcie swoich celów. Skuteczniejszy zwłaszcza w organizacjach, gdzie perspektywy rozwoju nie są określone, a rozmowa o podwyżce to wciąż temat tabu – ocenia Robert Błażyca, dyrektor ds. relacji z klientami w Devire.

O lepsze warunki finansowe i wyższe stanowisko pytają najczęściej mieszkańcy województw: lubelskiego, lubuskiego (po 77% wskazań), łódzkiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego oraz świętokrzyskiego (po 74% wskazań).

Rozmowa z przełożonym o wynagrodzeniu może stanowić spore wyzwanie, dlatego warto się do niej wcześniej przygotować. Na kolejnych stronach podpowiadamy, jak skutecznie poprowadzić finansowe negocjacje.

Podwyżka sama nie przyjdzie. Jak skutecznie negocjować wynagrodzenie?

Taka postawa wynika z dużo mniejszej liczby dostępnych ofert pracy w porównaniu z bardziej rozwiniętymi regionami (Śląsk, Mazowsze, Wielkopolska). Najlepiej obrazują to liczby. Aktualnie w województwie świętokrzyskim dostępnych jest ponad 700 ofert pracy, natomiast w województwie mazowieckim takich ogłoszeń jest ponad 11 tysięcy. Dlatego, tam gdzie pracownicy nie mają dużego wyboru, chętniej decydują się porozmawiać z szefem o podwyżce wynagrodzenia.

- W dużych ośrodkach takich jak Warszawa czy Kraków, szeroki wachlarz ofert pracy przekłada się na mniejszą konkurencyjność wśród kandydatów. Potwierdzeniem są dane, z których jasno wynika, że w dużych miastach rzadziej rozmawiamy o awansie lub podwyżce – dodaje Robert Błażyca z Devire.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Praca

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
helka

Szczerze to tego w ogóle nie zrozumiem. Jeśli ludzie chcą coś zmienić lub czegoś im brakuje to należy po prostu o wszystkim powiedzieć. U nas udało się wywalczyć większą wypłatę i dodatkowo kilka benefitów. A są to pakiety medyczne w medicover jak i karty sportowe ok system. Oczywiście mamy też więcej obowiązków, ale z tego powodu o to akurat nie mamy co narzekać bo każdy jest odpowiednio zmotywowany do działań.

M
Młody ambitny

"Pracownicy są bardziej odważni i chętni do zmian, choćby dlatego, że aż 9 na 10 kandydatów otrzymuje zaproszenie do udziału w procesie rekrutacyjnym".

Ciekawe w jakim obszarze/branży. Proszę o jakieś dane źródłowe, potwierdzające taką tendencję na tle wszystkich branż w Polsce. Akurat wysłałem 70 CV na pewne stanowisko, spełniając wszystkie wymagania pracodawcy a nawet ich nadmiar i otrzymałem jedno zaproszenie na rozmowę kwalfikacyjną.

x
xymox

Problemem jest to, że polscy pracodawcy - szefowie, do perfekcji opanowali argumentacje przeciw w obszarze podwyżek.

Mało tego, doskonale nauczyli się jednej rzeczy - tworzenia w swoich podmiotach gospodarczych wrażenia, że firma ciągnie ledwo, ledwo, że jest tak bardzo ciężko, że podatki wykańczają i tak dalej. Perfekcyjnie wpada w samozadowolenie gdy jest sukces i tylko siebie uznaje jako autora tego sukcesu a w razie chwilowej porażki, zawsze będą winni pracownicy lub okoliczności a nie swoje błędy w zarządzaniu.

Pracownik w Polsce ulega tej narracji choć widzi kolejnego Lexusa czy BMW w leasingu na parkingu i wakacje w Kenii z rodziną swojego wiecznie narzekającego szefa-dobrodzieja.

Jak bardzo się mylę? :)

Zapytajcie którąkolwiek księgową, prowadzącą dla spółek i spółeczek tzw. księgowość pełną. Opowie Wam o kosmicznej przepaści w zarobkach szefów i pracowników.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski