Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Majce w duszy gra...

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Nie lubi nudy, dlatego udziela się w samorządzie studenckim. Sprawdziła się jako organizatorka dyktanda z angielskiego i tancerka zespołu „Asta Dance”. Zna też smak wielkich imprez sportowych.

Nie lubi nudy, dlatego udziela się w samorządzie studenckim. Sprawdziła się jako organizatorka dyktanda z angielskiego i tancerka zespołu „Asta Dance”. Zna też smak wielkich imprez sportowych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 146384" sub="Dla Majki Knapik występy w grupie cheerleaderek były fajną przygodą
Fot. Łukasz Karbowski
">22-letnia Maja Knapik ma w sobie mnóstwo energii. Od ponad 10 lat mieszka w Bydgoszczy, tu ukończyła IV Liceum Ogolnokształcące i rozpoczęła studia w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej na kierunku filologia angielska.

Więcej czasu na naukę

- Właśnie piszę pracę licencjancką i teraz zdecydowanie muszę więcej czasu poświęcić nauce. Jestem na roku razem z bydgoskim koszykarzem Dorianem Szyttenholmem - mówi z dumą i od razu dodaje, że bardzo lubi basket.

- Kibicuję nie tylko drużynie KPSW Astoria, ale i Anwilowi Włocławek. Mam sentyment do tego zespołu. To dlatego, że w tym mieście spędziłam dzieciństwo. Ale „Asta” jest szczególnie bliska jej sercu. - Na uczelni za namową wuefistki, Małgorzaty Kosickiej, postanowiłam dołączyć do grupy cheerleaderek „Asta Dance”. I to było wspaniałe doświadczenie. Wystąpiłam nawet na meczu polskich koszykarek z Białorusią, który odbył się w „Łuczniczce”. W zespole spędziłam prawie trzy lata, ale niestety, choroba pokrzyżowała mi trochę plany i musiałam, przynajmniej na jakiś czas, zawiesić treningi.

Jest niezwykle energiczną dziewczyną. I dlatego podjęła kolejne wyzwanie.

<!** reklama>- Przy okazji Eurobasketu w Bydgoszczy zostałam wolontariuszką. Pomyślałam, że to także doskonały moment, aby podszlifować angielski i nawiązać nowe przyjaźnie. Opiekowałam się dziennikarzami z Macedonii, Grecji, Niemiec, Rosji i Chorwacji. Pracowałam po sześć godzin dziennie. Musiałam odpowiedzieć na mnóstwo pytań, ale opowiadałam też gościom o naszym mieście. Wskazywałam miejsca, które warto zobaczyć. Szczególnie mili okazali się Grecy. Rano witali mnie okrzykiem „Hello, my friend!”. W podziękowaniu dostałam nawet oryginalną koszulkę greckich kibiców. Tak się zaprzyjaźniliśmy, że gdy pojechali na finał do Katowic, dzwonili do mnie, żebym przetłumaczyła taksówkarzowi, gdzie ma ich zawieźć. I prawdę mówiąc, postanowiłam pójść za ciosem i znów zgłosiłam swój akces jako wolontariuszka. Tym razem będę pomagać podczas zbliżających się w Bydgoszczy mistrzostw świata w biegach przełajowych.

Do odważnych świat należy

Pani Maja dała się także poznać jako świetna organizatorka dyktanda z języka angielskiego. - Do udziału zaprosiliśmy studentów i licealistów z Bydgoszczy. I to był strzał w dziesiątkę. Frekwencja przeszła moje najśmielsze oczekiwania, bo zgłosiło się około 80 chętnych, którzy walczyli o indeks naszej uczelni i zwolnienie z czesnego na rok. Zadbałam nie tylko o promocję całego przedsięwzięcia, ale i o fajne nagrody rzeczowe, a były nimi, między innymi, słowniki języka angielskiego.

Gdy rzucam pytanie, po co to wszystko robi, natychmiast odpowiada: - Dla siebie. W końcu do odważnych świat należy. Mam nadzieję, że w przyszłości to zaprocentuje i znajdę pracę, która będzie sprawiać mi frajdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!