Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co jest grane? Harmonii brak! Konflikt wokół Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Koronowie

Katarzyna Bogucka
Młodzieżowa Orkiestra Dęta przy MGOK/Facebook
Miało być ostatnie spotkanie Młodzieżowej Orkiestry Dętej, rodziców, dyrektora MGOK w Koronowie i finał sporu. Niestety, zgody nie ma. Wróciły niedomówienia, nieścisłości, żale. A za pasem koncertowy wyjazd - opłacony - do Brukseli.

Przypomnijmy, że zaczęło się od wypowiedzenia (w lutym) umowy wieloletniemu kapelmistrzowi tego zespołu, dr. Mirosławowi Kordowskiemu, który koronowską orkiestrę ponad 12 lat temu stworzył i, niemałym nakładem sił i środków (także własnych), doprowadził na artystyczne wyżyny. I prowadziłby dalej. Rodzice dzieci grających w orkiestrze przeżyli szok.

Koronowska marka

- Nikt z nami tego nie konsultował, nikt nie przedstawił żadnej alternatywy - mówi Dariusz Kowalski, ojciec trójki orkiestrowych muzyków . - Uznaliśmy takie postępowanie za nieodpowiedzialne.

Dalej pan Kowalski mówi o tym, jak bardzo rodzice zaangażowali się w rozwiązanie konfliktu, którego tło za chwilę spróbujemy, na tyle, na ile się da, bo sprawa jest trudna, przedstawić.

- Nie chodzi nam wyłącznie o nasze dzieci, bo część z nich wkrótce z orkiestry odejdzie, tzn. wyrośnie. Walczymy o przetrwanie zespołu dla kolejnych pokoleń, o ocalenie wspaniałej marki Koronowa - mówią zdesperowani rodzice.
Postanowili poprosić o wsparcie mediatora. Zwlekali jednak z zaproszeniem specjalisty od budowania zgody na konkretne spotkanie, gdyż wydawało im się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Nagle porozumienie zostało zerwane.

Zobacz:

Na hali sportowej w Mniszku odbył się koncert niekwestionowanego króla disco polo Zenka Martyniuka. Miłośnicy tego gatunku i fani artysty bawili się świetnie.

Koncert Króla Disco Polo Zenka Martyniuka w Grudziądzu [zdjęcia]

Michał Sławeta, p.o. dyrektora M-GOK, nie wie, dlaczego w zeszłym tygodniu nie udało się podpisać nowej umowy. Wie jedno: niepotrzebnie w spór zaangażowany został burmistrz, jak i przedstawiciele wyższych władz. Wciąż jest za dialogiem.

Zasług nikt nie odbiera

- Orkiestra funkcjonowała bez regulaminu. Stworzyłem go, ponieważ jestem dyrektorem i odpowiadam za zgodne z prawem funkcjonowanie grup związanym z M-GOK-iem - tłumaczy Sławeta. - W trosce o interesy orkiestry zaproponowałem też, by aranże stworzone dla niej przez kapelmistrza, stały się własnością orkiestry, aby zespół miał zabezpieczony repertuar. Nie widzę w tej zapobiegliwości niczego złego. Jednocześnie podkreślam, że nigdy nie odbierałem zasług Mirosławowi Kordowskiemu, nie podważałem jego kompetencji. Dążyłem do porozumienia, do uporządkowania relacji pracodawca - pracownik. Poprosiłem o wsparcie mediatora. Już odezwał się do kapelmistrza. Z tego co wiem, nie był on jednak zainteresowany rozmową...

Czytaj na następnej stronie >>

Rodzice i sympatycy orkiestry wcale się takiemu zachowniu szefa nie dziwią. 
- Przez ostatni miesiąc to Mirosław Kordowski był piętnowany i wskazywany jako prowodyr sporu, co nie jest prawdą - mówi jedna z orkiestrowych matek. - Aranże tworzył za darmo, poświęcał orkiestrze swój prywatny czas, od lat nie dostał podwyżki. Zewsząd słyszymy sprzeczne komunikaty. Raz, że dyrektor M-GOK nie chce dopuszczać do orkiestry muzyków z innych gmin (część składu pochodzi z Pruszcza - przyp. red.), innym razem, że nie będzie ruszał starego składu, jeszcze innym, że skład jest za duży. O co chodzi gminie? Nam chodzi o dzieci. Nie da się oddzielić i ch od tej przykrej sytuacji, przecież są w samym jej centrum. I są bardzo przejęte. Niektóre płaczą, pytają, czy kiedykolwiek będą jeszcze mogły zagrać. W tej chwili tracą dzieci, traci gmina, ale i Polska. Nasza orkiestra jest unikatową wizytówką. Czy zmiany zaproponowane przez nowego dyrektora MGOK były warte tego, by niszczyć tak zacny zespół? Niech gmina się opamięta - apeluje matka.

Wczoraj wieczorem orkiestra urządziła na koronowskim rynku pikietę. Zespół chce przywrócenia harmonii sprzed kilku miesięcy, gdy muzycy spokojnie ćwiczyli m.in. przed wyjazdem do Brukseli zaplanowanym na koniec kwietnia. Wyjazd jest opłacony przez europosła PiS Kosmę Złotowskiego. Dyrygenta formalnie nie ma. Nie ma też konkursu na nowego koncertmistrza. Jest za to niepokojąca pauza...

Jakie najwyższe wygrane padały w LOTTO (kiedyś Duży Lotek)? Na początek przedstawiamy TOP 5 wygranych w kraju:I.   36 726 210,20 zł                           16.03.2017II.   35 234 116,20 zł 	Ziębice 	        22.08.2015III.  33 787 496,10 zł 	Gdynia 	        09.02.2012IV. 30 927 429,10 zł 	Bolesławiec 	01.09.2012V.  30 588 372,20 zł 	Żabno 	        31.05.2016Co ciekawe jedna z najwyższych wygranych w kraju i zarazem najwyższa jak do tej pory na Kujawach i Pomorzu padła w Barcinie. 6 czerwca 2015 roku ktoś wygrał... 28 085 312,20 zł.Na następnych stornach TOP 5 w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku.

Najwyższe wygrane w LOTTO na Kujawach i Pomorzu. Bydgoszcz, ...

Polub "Express" na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!