Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Młynami Rothera?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Od 14 miesięcy miasto nie może dogadać się w sprawie zamiany Młynów Rothera na trzy działki, których i tak nikt nie chce kupić. Młyny wyceniono na ponad 46 mln zł. Trzy działki są warte góra 18 mln zł.

<!** Image 3 align=none alt="Image 219353" sub="Czy Młyny Rothera uda się miastu przejąć i wyremontować? fot. Tomasz Czachorowski">

**Od 14 miesięcy miasto nie może dogadać się w sprawie zamiany Młynów Rothera na trzy działki, których i tak nikt nie chce kupić. Młyny wyceniono na ponad 46 mln zł. Trzy działki są warte góra 18 mln zł.**

O pomyśle przejęcia przez miasto zabytkowych Młynów Rothera na Wyspie Młyńskiej pisaliśmy wielokrotnie. Inwestorowi zabrakło pieniędzy, żeby je wyremontować, więc przeszły na własność przeprowadzającego prace Budopolu. Ten z kolei sprzedał olbrzymi obiekt Nordic Development. Teraz młyny chce przejąć Urząd Miasta, wyremontować przy wsparciu środków z Unii Europejskiej i przeznaczyć na centrum akademickie.

<!** reklama>

Ratusz negocjuje zamianę Młynów Rothera na atrakcyjne działki budowlane. Tyle że trwa to już czternaście miesięcy. Negocjacje prowadzi specjalnie powołana do tego celu ratuszowa komisja. Do tej pory nikt nie wiedział, o jakie obszary chodzi, bo ratusz trzymał to w tajemnicy.

Udało nam się ustalić, że tereny znajdują się przy ul. Zaświat, Powstańców Warszawy oraz u zbiegu Pelplińskiej i Rataja w Fordonie. Działki były wielokrotnie wystawiane przez miasto na przetargi, ale nikt nie chciał ich kupić, więc miasto nie dostało za nie ani złotówki.

W lipcu Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, zapowiadał, że negocjacje mogą zakończyć się jeszcze w sierpniu. Nic z tego. - Myślę, że to kwestia najbliższych tygodni - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta. - Jeśli prezydent zgodzi się na zamianę, odpowiedni projekt uchwały natychmiast trafi na sesję Rady Miasta - zapowiada rzeczniczka. Tymczasem radni o negocjacjach nie wiedzą nic. - Nie mam pojęcia, jakie miejskie tereny chce oddać prezydent, oby znów nie było tak, że nagle zostaniemy zaskoczeni jakimiś niezrozumiałymi posunięciami& - mówi anonimowo jeden z nich. Z kolei ratuszowi urzędnicy zasłaniają się tajemnicą negocjacji. - Nie możemy drugiej stronie specjalnie okazywać, że na tej zamianie nam bardzo zależy - mówią.

Kłopot w dogadaniu się polega na tym, że każda kolejna wycena Młynów Rothera jest wyższa. Pierwsza określiła ich wartość na 42 mln zł. Potem miasto ogłosiło przetarg na wykonanie następnego operatu. Tym razem rzeczoznawca uznał, że obiekt jest wart& więcej - aż 46,4 mln zł. - W mojej ocenie działki, które za Młyny Rothera chcemy od miasta dostać, są warte od 15 do 18 milionów złotych - mówi Piotr Rybojad z zarządu Nornic Development. - Ewentualne przychody z ich sprzedaży nie są zaplanowane w budżecie miasta, więc zamiana nie spowoduje zmiany miejskiego budżetu. Czy te działki są atrakcyjne? Jeżeli ktoś mnie zapyta, czy teren przy ul. Zaświat jest w centrum miasta, to tak, to jest centrum Bydgoszczy, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie, że z miejsca naszej ostatniej inwestycji w Fordonie do najbliższego przystanku są trzy kilometry&

Nie da się ukryć, że ratusz musi pospieszyć się z dokończeniem negocjacji. Chce dostać dofinansowanie na remont opustoszałych młynów z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W sumie mowa o 250 mln zł. - Dążymy do tego, żeby rewitalizacja obiektu znalazła się na liście inwestycji w dużym stopniu wpływających na rozwój i ochronę dóbr kultury także o charakterze ogólnokrajowym - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta. Lista ministerstwa musi być gotowa do końca roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!