Co bydgoszczanie myślą o pomysłach na miejskie kąpieliska w Parku Centralnym i nad Balatonem?

Zobacz wideo: Jak dokarmiać ptaki, by im pomóc, a nie szkodzić? Radzi ornitolog. Monika Wójcik-Musiał

• Zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące koncepcji dwóch otwartych kąpielisk w Bydgoszczy - w Parku Centralnym oraz nad Balatonem.
• Mieszkańcy przez trzy tygodnie zgłaszali swoje uwagi i pomysły: zainteresowani wypełniali ankiety przez internet i wzięli udział w spotkaniu online.
• Wypełniono blisko 500 kart konsultacyjnych. W spotkaniu online wzięło udział kilkaset osób (zanotowano 6,5 tys. wyświetleń wideo ze spotkania w mediach społecznościowych).

Czego po miejskich kąpieliskach spodziewają się bydgoszczanie?

- Uwagi dotyczące nowych otwartych kąpielisk były zróżnicowane – duża część mieszkańców entuzjastycznie odnosiła się do obu lokalizacji. Pojawiły się również głosy wskazujące, m.in., na konieczność dodatkowych atrakcji wodnych, budowy nowych miejsc parkingowych, a także zachowania istniejącej przyrody czy to w Parku Centralnym czy też nad Balatonem - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka urzędu miasta. I zapewnia, że wszystkie zgłoszone uwagi zostaną rozpatrzone pod względem możliwości ich ujęcia w projektach kąpielisk.

Co bydgoszczanie chcieli wiedzieć na temat planowanych kąpielisk?

Bydgoszczanie biorący udział w konsultacjach społecznych, pytali, m.in., o to, czy kąpieliska będą dla mieszkańców bezpłatne - będą. Czy w pobliżu wody powstaną nowe parkingi - nie powstaną, ale komunikacja miejska zostanie dostosowana do potrzeb kąpiących się. Jednorazowo na każdym z kąpielisk będzie mogło być ok. 500 osób, a kąpać będzie się można przez trzy miesiące w roku. Czy na kąpieliskach będzie bezpiecznie? Bezpieczeństwa w wodzie strzegł będzie ratownik, a teren będzie monitorowany. I wreszcie - ile nas to będzie kosztować? Szacunkowy koszt utworzenia kąpieliska nad Balaton to ok. 4 mln. zł, a
w Parku Centralnym - ok. 11,5 mln zł. Bydgoszczanie martwili się też o to, co ze zwierzętami i roślinnością, zwłaszcza w Parku Centralnym.

Kąpielisko w Parku Centralnym - za i przeciw

Jak już informowaliśmy, pomysł utworzenia kąpieliska w Parku Centralnym oprotestowali bydgoscy przyrodnicy ze Stowarzyszenia Monitoring Obywatelski Drzew Modrzew. Ich zdaniem ucierpi na tym zróżnicowana i niezwykle cenna w tym miejscu przyroda, obawiali się także, że na potrzeby kąpieliska wyciętych zostanie ok. 100 drzew.

Wiceprezydent miasta, Michał Sztybel, także na naszych łamach, deklarował, że pierwszą uwagą miasta do koncepcji ma być wskazanie, że konieczna jest minimalizacja wycinek - poprzez dopasowanie kształtu zbiornika w Parku Centralnym. Wiceprezydent podkreślał: Nie likwidujemy całego terenu zielonego, który rozciąga się po obu stronach Brdy. I obiecywał dalej:

• w przypadku konieczności wycinki drzew zostanie przeprowadzania analiza dotycząca możliwości jego przesadzenia w inne miejsce; na etapie projektowania położony zostanie nacisk, aby zrekompensować w pewien sposób ubytek, np. w formie zielonego dachu nad budynkiem, nowych nasadzeń drzew i krzewów oraz w innych częściach parku, np. postawienie budek dla owadów, nasadzenie roślinności miododajnej;
• od strony łęgów, na obecnym etapie, zaplanowano już obsadzenie zbiornika roślinnością wodną, brzeg ten nie będzie dostępny dla ludzi.