Ciemno jak pod latarnią

- Dlaczego wymiana żarówek trwa tak długo, a w mieście kolejne ulice toną w ciemnościach? - pytają bydgoszczanie.

- Nie wiem, co stało się z latarniami przy ul. Strusiej, ale ile można czekać na ich naprawę? - denerwuje się nasza Czytelniczka z Osowej Góry. - Zgłaszałam to już w grudniu w zarządzie dróg i do tej pory nie doczekałam się interwencji. Za każdym razem jestem zapewniana o przyjęciu interwencji, a na ulicy jak było ciemno, tak jest. Czuję, się oszukiwana i lekceważona.

Stare lampy

Co na to drogowcy? - W Bydgoszczy jest w sumie 29 tysięcy punktów świetlnych - mówi rzecznik ZDMiKP Krzysztof Kosiedowski. - Za większość z nich, 17,5 tysiąca odpowiada firma Enea. Są to najczęściej stare latarnie na betonowych słupach. Zdecydowaną większość zgłoszeń - około 500 miesięcznie - do nas wpływających dotyczy właśnie latarni zarządzanych przez Eneę. Na bieżąco przyjmujemy wszystkie sygnały od bydgoszczan. Następnie co kilka dni wysyłamy do Enei listę awarii na poszczególnych osiedlach. W środę zgłosimy im wszystkie uwagi dotyczące osiedli Osowa Góra i Piaski. Jeśli do awarii dochodzi na naszych latarniach, usterki usuwamy praktycznie od ręki.

Latarnie, którymi zarządza ZDMiKP, to głównie te stojące przy modernizowanych ulicach. W większości to nowoczesne, energoszczędne instalacje.

- Zgodnie z umową podpisaną z Zarządem Dróg i Komunikacji Publicznej, na usuwanie usterek - w zależności od ich rodzaju - mamy od 4 godzin do 10 dni - mówi Piotr Ludwiczak z zespołu prasowego Enea.

<!** reklama>

Zdarzają się sytuacje, że drogowcy w ciągu kilku tygodni kilkakrotnie zlecają naprawę tej samej, wciąż psującej się lampy. Zdaniem ekspertów, docelowym rozwiązaniem powinno być przejęcie przez zarząd dróg latarni, które powstawały przed laty, jako majątek publiczny. Czy Enea rozważa oddanie lub sprzedaż drogowej infrastruktury ZDMiKP?

- W tej chwili nie ma takich planów. Ale to możliwe - mówi Piotr Ludwiczak.

Zdaniem wielu mieszkańców, sprawne oświetlenie to jedna z najważniejszych spraw w Bydgoszczy. Rady osiedli, które miały do rozdysponowania pieniądze na niewielkie inwestycje, zgłosiły aż kilkanaście projektów związanych z ustawieniem dodatkowych latarni.

Staną nowe latarnie

W Śródmieściu nowe lampy pojawią się, między innymi, na Londynku. Doświetlone zostaną także park Kochanowskiego i ulica Moczyńskiego. Na Osowej Górze radni zdecydowali się dokończyć instalację oświetlenia na ul. Ibisowej. Na Piaskach w ciemnościach nie będzie już tonąć boisko piłkarskie przy ul. Smętowskiej. Dziesięć nowych latarni pojawi się też w różnych punktach osiedla Wyżyny. Oświetlenie z wykorzystaniem czujników ruchu ma pojawić się natomiast w parku im. Załuskiego na Leśnym.