Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy sporu o ZIT. - Nasze inwestycje miały być priorytetami - podkreśla wiceprezydent Bydgoszczy

Sławimir Bobbe
- Wielokrotnie wnioskowaliśmy o poinformowanie nas o priorytetach, które marszałek zamierza zastosować przy negocjacjach z rządem. Nigdy ich nie otrzymaliśmy - stwierdził Rafał Bruski
- Wielokrotnie wnioskowaliśmy o poinformowanie nas o priorytetach, które marszałek zamierza zastosować przy negocjacjach z rządem. Nigdy ich nie otrzymaliśmy - stwierdził Rafał Bruski Sławomir Kowalski
- Jeśli pan prezydent ma odwagę powiedzieć - uchylmy uchwałę o ZIT - to jestem to w stanie zrobić, wprowadzając punkt na sesję i uchylić tę szkodliwą uchwałę - zapowiada Roman Jasiakiewicz.

Przypomnijmy, rząd nie podpisał kontraktu terytorialnego dla naszego województwa. O odrzucenie dokumentu zaapelował w piśmie do minister Marii Wasiak prezydent Rafał Bruski. Rozpętała się polityczna burza, w której najlepiej słyszalny głos marszałka województwa grzmiał, że polityka Bydgoszczy może zahamować rozwój całego województwa. Marszałek twierdzi, że bydgoski ratusz doskonale znał treść kontraktu terytorialnego. Dlaczego więc Bydgoszcz zablokowała dokument i przewiduje powrót do dyskusji z radnymi o Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych, które formalnie z KT nie mają wiele wspólnego?
[break]
- Nie dostaliśmy od marszałka ostatecznej treści kontraktu terytorialnego, pomimo składanych wniosków. Oczywiście miasto było reprezentowane na wszystkich spotkaniach, wiceprezydent Niedźwiecki był członkiem grupy roboczej ds. pozyskiwania środków. Wielokrotnie wnioskowaliśmy o poinformowanie nas o priorytetach, które marszałek zamierza zastosować przy negocjacjach z rządem. Nigdy ich nie otrzymaliśmy - informuje Rafał Bruski. - Z zestawienia, które przekazał nam marszałek, wiemy, że trzy z naszych czterech najważniejszych inwestycji nie znalazły się na liście podstawowej, a to nas nie satysfakcjonuje. Nie wiemy do dziś, dlaczego. Z 25 mld zł w kontrakcie co najmniej kilka miliardów złotych powinno trafić na nasze zadania kluczowe. Minimalną większość radnych, którzy poparli ZIT, przekonał przede wszystkim argument bezkonkursowego dostępu do środków unijnych z programów krajowych. A dodatkowo marszałek deklarował, że zapewni mi bezpośredni udział w negocjacjach kontraktu w ministerstwie. O jakie inwestycje chodzi? O połączenie Fordonu z Osową Górą i granicami miasta w układzie dwujezdniowym i węzły bezkolizyjne, duży pakiet inwestycji tramwajowych, w tym torowiska na Kujawskiej, Solskiego i połączenie przeprawą przez Brdę torowiska na ulicach Fordońskiej i Toruńskiej (ten pakiet znalazł się wśród priorytetów, ale bez podania kwot), projekt termomodernizacji budynków użyteczności publicznej i system zarządzania energią oraz zagospodarowanie Młynów Rothera.

Naiwna wiara w marszałka

- Relacje i kontakty marszałka z resortem i minister Bieńkowską były tak bliskie, że reszta województwa marszałkowi do szczęścia była niepotrzebna. To się zmieniło i chłop jest w szoku. Toruń ma mniej projektów na liście KT, bo już wszystko zbudował, dla Torunia najważniejszy jest węzeł autostradowy w... Czerniewicach - uważa Roman Jasiakiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy. - Czy nie warto wrócić do pomysłu tych, którzy byli przeciwni uchwale o ZIT? Jeśli pan prezydent ma odwagę powiedzieć - uchylam uchwałę o ZIT - to jestem to w stanie zrobić, wprowadzając punkt na sesję. Uchylmy tę uchwałę, bydgoszczanie nie mogą być chłopcami do bicia w tym województwie.
Przewodniczący podkreślił, że finansowanie S5 ze środków KT dla województwa jest skandalem, bo to droga krajowa i ze środków krajowych powinna być finansowana.

Polityczna awantura

- Działania Bruskiego to polityczne awanturnictwo, wskazują na brak przygotowania do prowadzenia tak ważnych dla miasta negocjacji - podkreślał wczoraj Konstanty Dombrowicz. - Prezydent prężył muskuły, a z negocjacji w sprawie ZIT w Warszawie wrócił ze skulonym ogonem i przekonywał, że propozycja ZIT jest świetna dla naszego miasta. A teraz twierdzi, że nie zna treści kontraktu terytorialnego. Jak to możliwe? Gdzie ten sukces z billboardów? Przecież Bruski jest z tej samej partii co Całbecki, te kłótnie sprowadzają nas na finansowy margines. Czy teraz coś z tego kontraktu dostaniemy?
Wczoraj w Toruniu spotkali się prezydenci Torunia, Grudziądza, Inowrocławia i Włocławka by wystosować oświadczenie i podpisać list do premier Ewy Kopacz, w którym zapewniają, że prace nad kontraktem terytorialnym przebiegały prawidłowo. Nie przeszkodziło to jednak Michałowi Zaleskiemu stwierdzić wcześniej, że... też nie znał ostatecznej wersji kontraktu terytorialnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera