
- Kiedy po krótkiej nieobecności wybrałam się nad Wisłę w Starym Fordonie, gdzie w ramach rewitalizacji trwa budowa bulwarów, byłam w szoku: wycięte drzewa, zdezorientowane ptaki wodne (a jesteśmy przecież w trakcie okresu lęgowego!) i budowlańcy, którzy szykują się do osuszania oczka wodnego, w którym słychać już wyraźnie żaby i inne płazy, także te z gatunków chronionych - taki telefon odebraliśmy we wtorek. Czytelniczka zaalarmowała nie tylko nas, ale i bydgoską RDOŚ.

- Kiedy po krótkiej nieobecności wybrałam się nad Wisłę w Starym Fordonie, gdzie w ramach rewitalizacji trwa budowa bulwarów, byłam w szoku: wycięte drzewa, zdezorientowane ptaki wodne (a jesteśmy przecież w trakcie okresu lęgowego!) i budowlańcy, którzy szykują się do osuszania oczka wodnego, w którym słychać już wyraźnie żaby i inne płazy, także te z gatunków chronionych - taki telefon odebraliśmy we wtorek. Czytelniczka zaalarmowała nie tylko nas, ale i bydgoską RDOŚ.