Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy na raka prostaty bez ostatniej szansy

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Trzy i pół tysiąca osób umiera rocznie na raka prostaty. Państwo przestaje w pełni refundować zakup leku przedłużającego życie chorym. Większości nie będzie stać na jego stosowanie.

Trzy i pół tysiąca osób umiera rocznie na raka prostaty. Państwo przestaje w pełni refundować zakup leku przedłużającego życie chorym. Większości nie będzie stać na jego stosowanie.

Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych rozpoczęła walkę o refundację leku przedłużającego życie chorych na raka prostaty. W projekcie najnowszej listy preparatów refundowanych nie ma programu lekowego z octanem abirateronu, który przeznaczony jest dla pacjentów z zaawansowanym rakiem prostaty z przerzutami, u których standardowe leczenie już nie skutkuje. 

<!** reklama>

Jeśli abirateron nie będzie w ogóle refundowany, koszty leczenia wzrosną do 16-17 tys. zł miesięcznie, tyle bowiem trzeba zapłacić za jedno opakowanie tego specyfiku.

Bo NFZ oszczędza

- Chorych na raka prostaty każdego roku jest więcej o 9 tysięcy osób - mówi Elżbieta Senkus, onkolog. - Każdego roku na ten rodzaj nowotworu umiera 3,5 tysiąca pacjentów. Abirateron jest drogi, a NFZ oszczędza na wszystkim. Lek jest dobry, bo przedłuża życie pacjenta nawet o pięć miesięcy. W onkologii to spektakularny efekt. Niestety, NFZ nałożył limit ceny i refunduje jedynie 3,7 tysiąca złotych. Sytuacja jest patowa. Nie wiadomo, kto ma zapłacić pozostałe 80 procent ceny. Producent leku postąpił godnie, zdecydował, że osoby kontynuujące leczenie zapłacą za opakowanie złotówkę. Ale jak długo producent będzie finansował kontynuację leczenia?

Nowi chorzy, niestety, nie mają szans na uzyskanie takiej pomocy. Warto dodać, że na światowym rynku pojawiły się dwa preparaty. Jeden z nich jest zarejestrowany w Europie, drugi w Stanach Zjednoczony. Ich producenci zapowiadają zamiar wprowadzenia swoich produktów także na polski rynek. Czy uzyskają przyzwolenie NFZ?

Niestety, nie tylko chorym onkologicznie ogranicza się dostęp do leków. Podobnie jest, nie od dziś, w przypadku gruźlicy. Przypomnijmy, że NFZ przestał refundować hydrazyt kwasu izonikotynowego, który stosowano m.in. profilaktycznie u dzieci, które miały kontakt z chorymi na gruźlicę.

- Nadal tak jest - oświadcza Grażyna Jagiełło, ordynator Oddziału Chorób Płuc i Leczenia Raka Płuc Centrum Pulmonologii. - Preparat ten możemy uzyskać wypisując wniosek o import docelowy. Potem musimy wnioskować do NFZ o jego refundację.

Nic nie zmieniło się również w przypadku chorych na alzheimera i parkinsona. Kiedyś pacjenci mogli korzystać z promocji stosowanych przez apteki i kupować leki za tzw. „grosik”. Osoby starsze, u których stwierdzono więcej niż jedną jednostkę chorobową, korzystając z promocji zaopatrywały się w leki na wiele miesięcy. Obecnie stosowanie takich form reklamy, zgodnie z prawem farmaceutycznym, jest zabronione. Stąd...

- Apteki nie rywalizują już ze sobą. Z tego powodu koszty leczenia wrosły kilkakrotnie - twierdzi Robert Kucharski, neurolog, kierownik Centrum Psychoneurologii Wieku Podeszłego Domu Sue Ryder. - Myślę, że nawet o około 300 złotych miesięcznie. Nie wszystkich na takie wydatki stać.

Kto układa te listy?

NFZ w leczeniu alzheimera, refunduje tylko preparaty doustne. Zakup plastrów, które działają przezskórnie, już nie. Osoby, które z różnych przyczyn nie tolerują preparatów doustnych, nie leczą się, bo nie mają na to pieniędzy. Poza tym, na liście preparatów refundowanych nie ma zalecanej przy leczeniu alzheimera rivastigminy. Jest natomiast donepezil - lek zalecany przy leczeniu otępienia.

- Świadczy to o tym, że listy układają laicy - uważa Robert Kucharski i dodaje, że niezbędne w terapii leki przeciwpsychotyczne nie są wcale refundowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!