25 z 54
Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem...
fot. Fa, zdjęcia Dariusz Bloch

Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem punkt na 6:6, a przy okazji pokazał „cieszynkę” a la Krzysztof Piątek, kibice Chemika Bydgoszcz na trybunach w „Łuczniczce” mogli pomyśleć: o ho! będzie dobrze!

Było dobrze, ale tylko do połowy dwóch setów - 11:8, 15:9 (potem nagle 16:22).

W ostatniej partii, najbardziej wyrównanej, Chemik prowadził 17:10 po dwóch asach Maksima Morozau, potem 17:16 i punkt za punkt.

Podopieczni Jakuba Bednaruka wyszli nawet na prowadzenie 23:22, ale to goście zdobyli ostatnie trzy "oczka", kończąc mecz blokiem. Tym samym rywale zrewanżowali się za 0:3 w Jastrzębiu.

Chemik Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 20:25, 23:25).
Chemik: Vinhedo 3, Lipiński 9, Morozau 4, Filipiak 13, Kovacević 16, Szalacha 3, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Siwicki, Lesiuk, Akala.
Jastrzębski Węgiel: Fromm 11, Hain 5, Kampa 1, Lyneel 12 (MVP), Gunia 12, Konarski 6, Popiwaczak (libero) oraz Bucki 5, Rusek.

W najbliższy weekend Chemik ma wolne. Kolejny mecz także w „Łuczniczce” i także w poniedziałek, ale dopiero 11 marca (godz. 17.30) - z Asseco Resovią Rzeszów.

26 z 54
Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem...
fot. Fa, zdjęcia Dariusz Bloch

Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem punkt na 6:6, a przy okazji pokazał „cieszynkę” a la Krzysztof Piątek, kibice Chemika Bydgoszcz na trybunach w „Łuczniczce” mogli pomyśleć: o ho! będzie dobrze!

Było dobrze, ale tylko do połowy dwóch setów - 11:8, 15:9 (potem nagle 16:22).

W ostatniej partii, najbardziej wyrównanej, Chemik prowadził 17:10 po dwóch asach Maksima Morozau, potem 17:16 i punkt za punkt.

Podopieczni Jakuba Bednaruka wyszli nawet na prowadzenie 23:22, ale to goście zdobyli ostatnie trzy "oczka", kończąc mecz blokiem. Tym samym rywale zrewanżowali się za 0:3 w Jastrzębiu.

Chemik Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 20:25, 23:25).
Chemik: Vinhedo 3, Lipiński 9, Morozau 4, Filipiak 13, Kovacević 16, Szalacha 3, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Siwicki, Lesiuk, Akala.
Jastrzębski Węgiel: Fromm 11, Hain 5, Kampa 1, Lyneel 12 (MVP), Gunia 12, Konarski 6, Popiwaczak (libero) oraz Bucki 5, Rusek.

W najbliższy weekend Chemik ma wolne. Kolejny mecz także w „Łuczniczce” i także w poniedziałek, ale dopiero 11 marca (godz. 17.30) - z Asseco Resovią Rzeszów.

27 z 54
Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem...
fot. Fa, zdjęcia Dariusz Bloch

Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem punkt na 6:6, a przy okazji pokazał „cieszynkę” a la Krzysztof Piątek, kibice Chemika Bydgoszcz na trybunach w „Łuczniczce” mogli pomyśleć: o ho! będzie dobrze!

Było dobrze, ale tylko do połowy dwóch setów - 11:8, 15:9 (potem nagle 16:22).

W ostatniej partii, najbardziej wyrównanej, Chemik prowadził 17:10 po dwóch asach Maksima Morozau, potem 17:16 i punkt za punkt.

Podopieczni Jakuba Bednaruka wyszli nawet na prowadzenie 23:22, ale to goście zdobyli ostatnie trzy "oczka", kończąc mecz blokiem. Tym samym rywale zrewanżowali się za 0:3 w Jastrzębiu.

Chemik Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 20:25, 23:25).
Chemik: Vinhedo 3, Lipiński 9, Morozau 4, Filipiak 13, Kovacević 16, Szalacha 3, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Siwicki, Lesiuk, Akala.
Jastrzębski Węgiel: Fromm 11, Hain 5, Kampa 1, Lyneel 12 (MVP), Gunia 12, Konarski 6, Popiwaczak (libero) oraz Bucki 5, Rusek.

W najbliższy weekend Chemik ma wolne. Kolejny mecz także w „Łuczniczce” i także w poniedziałek, ale dopiero 11 marca (godz. 17.30) - z Asseco Resovią Rzeszów.

28 z 54
Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem...
fot. Fa, zdjęcia Dariusz Bloch

Gdy Bartłomiej Lipiński w I secie zdobył pojedynczym blokiem punkt na 6:6, a przy okazji pokazał „cieszynkę” a la Krzysztof Piątek, kibice Chemika Bydgoszcz na trybunach w „Łuczniczce” mogli pomyśleć: o ho! będzie dobrze!

Było dobrze, ale tylko do połowy dwóch setów - 11:8, 15:9 (potem nagle 16:22).

W ostatniej partii, najbardziej wyrównanej, Chemik prowadził 17:10 po dwóch asach Maksima Morozau, potem 17:16 i punkt za punkt.

Podopieczni Jakuba Bednaruka wyszli nawet na prowadzenie 23:22, ale to goście zdobyli ostatnie trzy "oczka", kończąc mecz blokiem. Tym samym rywale zrewanżowali się za 0:3 w Jastrzębiu.

Chemik Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 20:25, 23:25).
Chemik: Vinhedo 3, Lipiński 9, Morozau 4, Filipiak 13, Kovacević 16, Szalacha 3, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Siwicki, Lesiuk, Akala.
Jastrzębski Węgiel: Fromm 11, Hain 5, Kampa 1, Lyneel 12 (MVP), Gunia 12, Konarski 6, Popiwaczak (libero) oraz Bucki 5, Rusek.

W najbliższy weekend Chemik ma wolne. Kolejny mecz także w „Łuczniczce” i także w poniedziałek, ale dopiero 11 marca (godz. 17.30) - z Asseco Resovią Rzeszów.

Pozostało jeszcze 25 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Tłumy bydgoszczan na Festiwalu Roślin. Łuczniczka zaprasza także w niedzielę

Tłumy bydgoszczan na Festiwalu Roślin. Łuczniczka zaprasza także w niedzielę

5. poszkodowanych w wypadku na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się czołowo z osobówką

5. poszkodowanych w wypadku na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się czołowo z osobówką

Zobacz również

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy