Chelsea demonem Bayernu

Po emocjonującym finale Ligi Mistrzów dopiero po serii rzutów karnych Chelsea Londyn po raz pierwszy w historii sięgnęła po Puchar Europy.

62500 widzów na żywo i ponad miliard przed telewizorami oglądało w sobotę wieczorem finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. Faworytem przed meczem w Monachium wydawali się być gospodarze.

Do wyłonienia triumfatora Ligi Mistrzów potrzebne były rzuty karne! Przez 120 minut dominował Bayern, który prowadził 1:0, a w dogrywce miał „jedenastkę”. Chelsea ograniczała się niemal wyłącznie do przeszkadzania Bawarczykom, ale lepiej egzekwowała rzuty karne i pierwszy raz w historii sięgnęła po Puchar Europy!

Od pierwszego gwizdka Pedro Proenki zarysowała się wyraźna przewaga Bayernu. Londyńczycy rozmyślnie dali się zepchnąć do defensywy, czyhając na kontrataki. Ta taktyka pozwoliła im wyeliminować Barcelonę. Podopieczni Juppa Heynckesa długo w wolnym tempie rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym

Bayern wciąż naciskał przeciwnika (egzekwował 16 rzutów rożnych przy ani jednym Chelsea!) bez efektu bramkowego. Bliski powodzenia był Mueller, który znalazł się w polu karnym, miał sporo miejsca i... strzelił sporo obok słupka. Jedna z gwiazd mundialu w 2010 roku zrehabilitowała się w 83. minucie - Mueller wyskoczył wysoko do centry Toniego Kroosa na długi słupek i uderzeniem głową od ziemi i poprzeczki pokonał Cecha!

<!** reklama>Di Matteo zareagował natychmiast i posłał do boju Torresa, ale to nie Hiszpan, a Drogba uratował Chelsea. 34-latek „główką” po dośrodkowaniu Juana Maty zaskoczył Neuera. Była to tak naprawdę pierwsza dogodna sytuacja dla londyńczyków w meczu!

Dogrywka rozpoczęła się od zmarnowanego przez Robbena rzutu karnego, którego arbiter podyktował za faul Drogby na Ribery’m. Cech wyczuł intencje Holendra i na raty złapał piłkę! Gwiazdor Bayernu podobnie jak w meczu ligowym z Borussią Dortmund zawiódł w najważniejszym momencie.

Kibice świadkami kolejnych emocji byli dopiero w 108. minucie, gdy Ivica Olić w sytuacji oko w oko z Cechem pomylił się o centymetry! Seria rzutów karnych początkowo lepiej ukł adała się dla Bawarczyków, ponieważ Neuer zatrzymał uderzenie Maty, jednak w czwartej kolejce Cech w ładnym stylu odbił próbę Olicia, a Schweinsteiger po rękach bramkarza strzelił w słupek! Drogba nie zmarnował swojej szansy i po raz pierwszy w historii Puchar Europy wywalczyła Chelsea!

Piłkarze Chelsea przyznali, że ich triumf jest efektem ciężkiej ośmioletniej pracy. Gdy Roman Abramowicz w 2003 roku kupił londyński klub, jego celem numer 1 było wygranie Ligi Mistrzów.

- Mieliśmy trzy piłki meczowe. Zmarnowaliśmy nieprawdopodobną okazję - mówił cytowany przez www. sportowefakty.pl prezes Bayernu Karl Heinz Rummenigge.

Bayern Monachium - Chelsea Londyn (0:0, 1:1), k. 3:4, 1:0 - Mueller (83), 1:1 - Drogba (88)

Rzuty karne: 1:0 - Lahm, X - Mata (Neuer obronił), 2:0 - Gomez, 2:1 - Luiz, 3:1 - Neuer, 3:2 - Lampard, X - Olić (Cech obronił), 3:3 - Cole, X - Schweinsteiger (Cech obronił), 3:4 - Drogba.

Czarna passa Bayernu

• W tym roku piłkarze Bayernu trzykrotnie przegrywali wartościowe trofea.
• Zajmowali 2. miejsca w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów.