[break]
Według Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów w 2014 roku wartość eksportu firm z regionu wyniosła ponad 20 mld zł (co stanowiło około 3 procent wartości eksportu całego kraju). Eksperci z PRE, którzy w marcu spotykali się w Bydgoszczy z naszymi przedsiębiorcami, twierdzą, że udział ten można zdecydowanie zwiększyć.
- Wiele przedsiębiorstw w województwie działa w branżach, które mają już mocną pozycję na zagranicznych rynkach i dla których perspektywy wzrostu eksportu są bardzo dobre. Te firmy mogą zwiększać skalę wywozu i wchodzić na nowe rynki. Drugą ścieżką rozwoju eksportu województwa są inwestycje w innowacje - mówi Dariusz Skrzypiński, dyrektor Centrum Bankowości Korporacyjnej w BZ WBK.
Niewykorzystany potencjał
Największy, ale ciągle niewykorzystany potencjał eksportowy tkwi w średnich przedsiębiorstwach. Te operują między innymi w sektorze spożywczym, który jest jednym ze znaków rozpoznawczych regionu.
- Województwo przoduje pod względem produkcji żywności w Polsce, a żywność to jeden z naszych największych hitów eksportowych. Szczególne szanse na rozwój eksportu mają firmy produkujące przetwory mleczarskie, mięso drobiowe, wyroby cukiernicze, a także mrożonki owocowo-warzywne, a więc te, które w województwie są bardzo dobrze reprezentowane - uważa Marta Skrzypczyk, analityk rolno-spożywczy BZ WBK.
Silny jest również przemysł celulozowo-papierniczy, meblowy i związany z tworzywami sztucznymi.
Dokąd jadą nasze towary?
Bydgoskie i regionalne firmy najchętniej wysyłają swoje produkty do Europy Zachodniej, zwłaszcza do Niemiec. Chętnie jednak poszukałyby rynków zbytu w Skandynawii - taki zamiar wyraził co czwarty lokalny eksporter. Jest i inna zaskakująca wiadomość od naszych eksporterów - patrzą na rynki globalnie i aż 8 na 10 wyraża chęć eksportu poza Europę, z czego co trzeci obiecujące rynki widzi na Bliskim Wschodzie.
Uzależnienie się od jednego rynku, w przypadku Kujawsko-Pomorskiego od Niemiec, niesie pewne ryzyko. - Dariusz Skrzypiński, BZ WBK
- Zróżnicowanie rynków zbytu jest koniecznością dla eksporterów. Uzależnienie się od jednego rynku, w przypadku Kujawsko-Pomorskiego od Niemiec, niesie ryzyko, o czym wiedzą firmy, które swoją sprzedaż zagraniczną kierowały na przykład do Rosji - ostrzega Dariusz Skrzypiński.
Co ciekawe, Europa Wschodnia i kraje WNP, pomimo embarga i innych przeszkód, nadal są dla eksporterów z Kujawsko-Pomorskiego atrakcyjne - na ten kierunek wskazało 23 procent eksporterów, tyle samo, co na Skandynawię.
W katalogu eksportowym naszego województwa, przygotowanym przez Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, znajduje się kilkudziesięciu najlepszych eksporterów, w tym wielu z Bydgoszczy i okolic.
Bydgoskie twarze eksportu
Wśród nich znaleźć można nie tylko takie potęgi i uznane marki, jak PESA czy Atos.
Szeroko reprezentowana jest branża maszynowa - Bipromasz (produkcja maszyn), RemonTech (maszyny do cięcia styropianu), Airon Green Energy Turbines (turbiny wiatrowe), Famor, Makrum, Darpol (części do lokomotyw), Shaper’s Polska (formy wtryskowe), a także chemiczna i tworzyw sztucznych - Sopur (produkcja materiałów uszlachetniających drewno), Ekoplast, Maltex (artykuły dla dzieci), Supravis (folie i laminaty). Tradycyjnie silne są firmy meblarskie - Bydgoskie Meble, Fabryka Mebli Gala Collezione, Ims Sofa oraz działające w branży spożywczej i przetwórczej (Stovit, Mlekpol).
